Drogeria.pl - Recenzja lakieru Zila Shimmer 120 Blue Sky

Cześć :)

Dziś zapraszam Was na recenzję lakieru, który otrzymałam do przetestowania w ramach bycia Ambasadorką sklepu  👉Drogeria.pl👈 .

Jeśli ktoś (szalony!) spytał by się mnie o ulubiony kolor lakieru do paznokci to nie potrafiłabym chyba wybrać jednego konkretnego koloru. Ale w ścisłej czołówce na pewno by się pojawił kolor niebieski. I taki też lakier wybrałam dla Was na dziś: Zila Shimmer - 120 Blue Sky. 

O szacie graficznej buteleczki, kształcie zakrętki i pędzelku nie będę Wam nic pisać, bo są to parametry dokładnie takie same jak w przypadku jego różowej siostrzyczki (124 Raspberry) o której pisałam poprzednio 👉TUTAJ👈.  

W dzisiejszym poście skupię się więc głównie na kolorze, wykończeniu oraz na tym jak mi się malowało tym Niebieskim Niebiem :)

Zacznę może od krycia - aby uzyskać satysfakcjonujący efekt potrzebowałam dwóch warstw. Emalia ma dość rzadką konsystencję (rzadszą niż holograficzny róż 124 Raspberry), więc uzyskanie cienkich warstewek nie było trudne. Jedynie trzeba uważać aby sprawnie malować. Ja przy jednym paznokciu pomiziałam kilka razy i lakier mi się trochę pościągał (porobił prześwity) - więc radzę malować dość sprawnie. 

Lakier nie zalewał skórek i nie bąblował. Z czasu schnięcia również byłam bardzo zadowolona - 1 odcinek serialu i 2 warstwy wyschły na mur-beton :) 

A teraz najciekawsza a jednocześnie najtrudniejsza rzecz do opisania czyli kolor :) Czemu najtrudniejsza? A bo w zależności od światła (dzienne, sztuczne, ciepłe, zimne) możemy podziwiać różne barwy.

Bazą jest ciemny niebieski (prawie granat). A w nim pływa shimmer w kolorze fioletowym/błękitnym i to on powoduje, że lakier ma taki nieokreślony kolor. Na zdjęciach starałam się pokazać Wam go w różnym oświetleniu i pod różnymi kątami stąd czasem nieco dziwne pozycje ręki ;)

Raz jest granatowy z fioletową poświatą a  raz granatowy z błękitnym błyskiem.  Tak czy siak obecność shimmeru powoduje , że lakier nabiera głębi i trójwymiarowości.  

Jedno co mnie trochę powstrzymywało na początku przed wybraniem tego lakieru to obawa przed widocznymi pociągnięciami pędzelka (czego nie znoszę). Na szczęście strach okazał się nieuzasadniony i pociągnięcia nie są praktycznie widoczne. Gdyby pokryć go bezbarwnym topem (czego ja nie zrobiłam) to pewnie zupełnie by zniknęły.

Przypominam Wam , że wszystkie lakiery Zila dostaniecie w sklepie Drogeria.pl. Poniższy baner przeniesie Was do strony sklepu:

Te z Was, które mieszkają w Krakowie mogą odebrać zamówienia osobiście (ul. Przemysłowa 12) i nic nie płacą wtedy za przesyłkę. Reszta może wybrać inny dogodny dla siebie sposób dostawy: kiosk ruch'u, Paczkomat lub kurier. 

Lubicie lakiery o takich nieoczywistych kolorach? Ciekawe czy też się wtedy tak bawicie jak ja i co chwilę zerkacie na paznokcie spod innego kąta byleby tylko zobaczyć coraz to nowsze barwy :)

Do usłyszenia!

Nail Crazinesss

Ps. Dziękuję Pani Agnieszce z Drogeria.pl za możliwość testowania produktów. A Was , drogie czytelniczki zapewniam, że moja opinia jest w 100% szczera i fakt współpracy nie wpłynął nic a nic na to co napisałam o lakierze!