Cześć :)
♥ Tak, tak - i mnie wzięło na typowo "serduszkowe" zdobienia ♥
Pokazując Wam dwa dni temu lakier 👉NCLA - He loves you not👈 zapowiedziałam, że pojawi się na nim coś miłosnego ♥
Dziś więc pojawia się chyba najbardziej Walentynkowe zdobienie jakie może być.
Bo jest i czerwień (a dokładniej to dwie różne czerwienie) i serduszko ♥
NCLA He loves you not ma matowe wykończenie. Planując to zdobienie chciałam aby ten mat był dalej widoczny, a nawet wyeksponowany.
Postawiłam więc na stemplowanie lakierem metalicznym.
Aby pozostać w miłosnym klimacie użyłam czerwonego lakieru Colour Alike/B.Loves Plates - BLP 21 B. a Red Wine (nawet nazwa kojarzy mi się z romantyczną kolacją we dwoje i lampką czerwonego wina pitą w blasku świec).
Lakier ma świetną pigmentację i rewelacyjnie współpracuje ze wszystkimi stemplami (tymi przeźroczystymi też).
Można w nim zobaczyć lekko malinowe nuty, ale to nadal jest czerwień.
Jedyny mały minus, to ogrom metalicznych drobinek, których ciężko się pozbyć ze skórek. Radzę więc dobrze zabezpieczyć się lateksem zanim przystąpicie do stemplowania :)
Do dzisiejszego zdobienia użyłam dwóch płytek. Obie pochodzą ze sklepu Born Pretty Store.
Na palcu serdecznym odbiłam pęknięte serduszko pochodzące z płytki BP-61. Koniecznie chciałam użyć tego wzoru, bo idealnie pasował mi do etykietki lakieru. Prawda, że wyglądają prawie identycznie ? :)
Wzór na pozostałych paznokciach pochodzi z płytki Celebration BPX-L014.
Oczywiście, aby zachować widoczną różnicę między matem a metalicznymi wzorami nie zastosowałam żadnego topu.
Na koniec spis wszystkich użytych produktów:
- NCLA - He loves you not (czerwony mat),
- Colour Alike/B.Loves Plates - BLP 21 B. a Red Wine (stemplowa czerwień),
- Born Pretty Store - BP-61 #20034 (płytka),
- Born Pretty Store - Celebration BPX-L014 #38220 (płytka).
Dajcie znać jak Wam się podoba takie romantyczne zdobienie.
Przesadziłam z ilością czerwieni czy może być ? :)
♥ Tak, tak - i mnie wzięło na typowo "serduszkowe" zdobienia ♥
Pokazując Wam dwa dni temu lakier 👉NCLA - He loves you not👈 zapowiedziałam, że pojawi się na nim coś miłosnego ♥
Dziś więc pojawia się chyba najbardziej Walentynkowe zdobienie jakie może być.
Bo jest i czerwień (a dokładniej to dwie różne czerwienie) i serduszko ♥
NCLA He loves you not ma matowe wykończenie. Planując to zdobienie chciałam aby ten mat był dalej widoczny, a nawet wyeksponowany.
Postawiłam więc na stemplowanie lakierem metalicznym.
Aby pozostać w miłosnym klimacie użyłam czerwonego lakieru Colour Alike/B.Loves Plates - BLP 21 B. a Red Wine (nawet nazwa kojarzy mi się z romantyczną kolacją we dwoje i lampką czerwonego wina pitą w blasku świec).
Lakier ma świetną pigmentację i rewelacyjnie współpracuje ze wszystkimi stemplami (tymi przeźroczystymi też).
Można w nim zobaczyć lekko malinowe nuty, ale to nadal jest czerwień.
Jedyny mały minus, to ogrom metalicznych drobinek, których ciężko się pozbyć ze skórek. Radzę więc dobrze zabezpieczyć się lateksem zanim przystąpicie do stemplowania :)
Do dzisiejszego zdobienia użyłam dwóch płytek. Obie pochodzą ze sklepu Born Pretty Store.
Na palcu serdecznym odbiłam pęknięte serduszko pochodzące z płytki BP-61. Koniecznie chciałam użyć tego wzoru, bo idealnie pasował mi do etykietki lakieru. Prawda, że wyglądają prawie identycznie ? :)
Wzór na pozostałych paznokciach pochodzi z płytki Celebration BPX-L014.
Oczywiście, aby zachować widoczną różnicę między matem a metalicznymi wzorami nie zastosowałam żadnego topu.
Na koniec spis wszystkich użytych produktów:
- NCLA - He loves you not (czerwony mat),
- Colour Alike/B.Loves Plates - BLP 21 B. a Red Wine (stemplowa czerwień),
- Born Pretty Store - BP-61 #20034 (płytka),
- Born Pretty Store - Celebration BPX-L014 #38220 (płytka).
Dajcie znać jak Wam się podoba takie romantyczne zdobienie.
Przesadziłam z ilością czerwieni czy może być ? :)
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
Według mnie jest idealnie :D Ten stempel z pękniętym sercem naprawdę świetnie pasuje do buteleczki :D
OdpowiedzUsuńPS. Nie starły Ci się jakoś bardzo szybko te stemple, skoro nie pokryłaś ich żadnym topem?
Nie, stemple się nie starły. Trzymały się bardzo dobrze. Szybciej zaczęłam mieć za to wybłyszczone i lekko starte końcówki od czerwieni, więc po 3-ech dniach noszenia postanowiłam zmienić mani ;)
UsuńPewnie, że kocha ;) Lubię bardzo ten lakier.
OdpowiedzUsuńHihi, czyli miłość ze wzajemnością :)
UsuńSuper :D Delikatne i subtelne zdobienie :D
OdpowiedzUsuńDzięki! Nie chciałam przesadzić z ilością ozdób :)
UsuńKolor nieziemski! Całość wygląda super :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie ;)
UsuńFajne zdobienie.. Mimo, że całe czerwone, to takie nieoczywiste.. Nie pomyślałabym by stemplować czerwienią na czerwieni :)
OdpowiedzUsuńStemplowanie tym samym kolorem jest o tyle fajne, ze z jednej strony coś sie dzieje a z drugiej jest niby tylko 1kolor 😊
UsuńDzięki 😊
OdpowiedzUsuńFajnie, pod jednym kątem prawie nie widać stempla, a z innej strony tak pięknie połyskujące zdobienie 💖💖💖
OdpowiedzUsuńDokładnie taki efekt chciałam uzyskać 😊
UsuńThis is really cool! ♥
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńAle ładne :) Stemple wyszły świetnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńFajne wykończenie ma ten lakier ♥ u mnie też ncla tylko nie tak oczywisto-walentynkowe :)
OdpowiedzUsuńOO, pewnie ten czerwony holoś :) ♥
UsuńDelicate and very very nice, I lik it a lot! :-)
OdpowiedzUsuńThank you so much :)
Usuń