Cześć :)
Jako, że za tydzień są Walentynki i czerwień widać na każdym kroku (internet, wystawy sklepowe itp) to i ja Was odrobinę "pomęczę" tym kolorem ;D
No to co, zobaczymy czy kocha czy nie kocha?
Jako, że za tydzień są Walentynki i czerwień widać na każdym kroku (internet, wystawy sklepowe itp) to i ja Was odrobinę "pomęczę" tym kolorem ;D
No to co, zobaczymy czy kocha czy nie kocha?
Dziś pierwsze zdjęcie posta nietypowe, bo nie paznokcie a buteleczka lakieru. A do tego jeszcze się rusza :) Ale nie mogłam oprzeć się pokusie, żeby już na samym początku pokazać Wam tę super buteleczkę :)
Na pewno pamiętacie z dzieciństwa kartki, które w zależności od kąta patrzenia przedstawiały różne obrazki. Tak jest też w przypadku tego słodkiego serduszka (nawet wyszukałam jak się to nazywa - druk soczewkowy ;)).
Prostokątna buteleczka (o pojemności aż 15 ml) oprócz serduszka na froncie ma na spodzie naklejkę z nazwą lakieru (He loves you not) oraz składem. Skład jest świetny. Zresztą wszystkie lakiery NCLA są wegańskie i mają formułę 7-free czyli nie zawierają siedmiu najbardziej szkodliwych składników wykorzystywanych w przemyśle kosmetycznym takich jak: formaldehyd, żywica formaldehydowa, toluen, DBP (ftalan dibutylowy), kamfora, ksylen, TPHP (fosforan trifenylu).
NCLA - He loves you not jest tegoroczną nowością, którą możecie kupić na stronie sklepu: 👉shopncla.pl👈.
Kolor emalii to czerwień. Nie jakaś krzykliwa strażacka, nie bordowa, ale po prostu czerwień.
Nie znajdziemy w niej ani pomarańczowych ani różowych tonów. Jest taka idealnie po środku ;)
Co ciekawe lakier wysycha do matu. I w takim wykończeniu go dziś u mnie oglądacie.
Na zdjęciach są 2 warstwy lakieru. Lakier jest bardzo dobrze napigmentowany co jest oczywiście zaletą, ale jest też mały skutek uboczny - podczas zmywania ciężko jest domyć skórki. Trzeba niestety poświęcić kilka chwil i kilka wacików więcej aby wszystko doczyścić.
Moja drobna rada: zmywajcie takie lakiery pocierając wacikiem w kierunku wolnego brzegu, żeby jak najmniej dostało się na skórki :)
Lakier nakładał się bardzo sprawnie, nie bąblował i szybko wysychał.
Niestety jak to w przypadku większości matowych lakierów - po ~2 dniach końcówki zaczynały się delikatnie świecić (ale nie odpryskiwały ani się nie ścierały).
Za niedługo pokażę Wam jak udekorowałam ten lakier, aby było bardziej Walentynkowo i miłośnie ;)
A tymczasem dajcie znać czy lubicie czerwień na paznokciach? Szczególnie w okolicach Walentynek :D
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
Przepiekna jest ta czerwien. Ja raczej na same walentynki bede miala swoje paznokcie, ktore sie regeneruja, ale cos wymysle na projekt w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńCzerwień jest faktycznie super. A regeneracji nigdy za wiele ;)
UsuńCiekawy lakier :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor! Uwielbiam czerwien na paznokciach ;-)
OdpowiedzUsuńJa też! Mimo, że noszę chyba każdy możliwy kolor pa paznokciach, to do czerwieni dość często wracam :)
UsuńU mnie też ten kolorek i mega się cieszę, że na niego trafiłam 💖💖 pięknie się prezentuje nawet bez ozdób ☺
OdpowiedzUsuńJa mam takie samo podejście i czasami śmiać mi się chce jak kto pół godziny myśli czy zrobić sobie jeden brokatowy paznokieć 😁 tak jakby tego już nie szło zdjąć, to nie tatuaż 😁😁😁
Yhm, to jest piękna czerwień :)
UsuńCzerwień lubię zawsze - nie tylko w okresie walentynek :) Kolor naprawdę ładny! Ale chyba wolałabym go w wersji bardziej błyszczącej :)
OdpowiedzUsuńTen chciałam akurat zostawić w oryginalnym macie, bo matowej czerwieni chyba jeszcze nigdy nie nosiłam :)
UsuńUwielbiam czerwone paznokcie :) Są subtelne
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspolną obserwację ? Jeśli się zgadasz to zacznij i daj znac u mnie :)
Też lubię czerwień na paznokciach, choć słowo "subtelne" raczej mi tu nie pasuje. Prędzej bym powiedziała: zadziorne, sexy, kobiece :)
UsuńThat's a sweet red and I love the detail with the label ♥
OdpowiedzUsuńNCLA rocks with this label ♥
UsuńBardzo klasyczny odcień. :) Całkiem ładny, ale w sumie najfajniejsze jest to serduszko na buteleczce. :P
OdpowiedzUsuńTak, klasyczny to dobre słowo. A serduszko jest mega ♥ :)
Usuńtez go mam ale nie jestem przekonana to jego wykończenia
OdpowiedzUsuńZawsze można go pomalować błyszczącym topem :)
Usuńprzepiękny matowy efekt na paznokciach! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGorgeous shade of Red!.
OdpowiedzUsuńVery classy :)
UsuńU siebie nie lubię czerwonych paznokci, ale np. u Ciebie bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta czerwień, ale buteleczka i tak jest najlepsza *.*
Hihi, buteleczka chyba wszystkim przypadła do gustu :)
UsuńPerfect red for St.Valentine's Day! :-)
OdpowiedzUsuńBoth: the color and the polish bottle ;D
Usuń