Cześć :)
No i znów każdy z głosów pod ostatnim "różowym" postem sugerował inny kolor. Widać, że każda z Was ma inne kolorystyczne upodobania i różne gusty ;) Ale przynajmniej choć trochę zawęziłyście mi wybór. Ze wskazanych przez Was kolorów, z których każdy dostał po jednym głosie, wylosowałam tym razem miętę.
Jest to kolor, który bardzo podoba mi się na paznokciach i na prawdę lubię go nosić - nie tylko wiosną i latem. Jesienią i zimą wesoło ożywia paznokcie i szaro-bura pogoda za oknem nie jest już taka straszna ;)
Jest to typowy kremowy lakier bez żadnych drobinek, glitteru czy efektu holo.
Maluje się nim dość przyjemnie. Lakier nie smuży, nie tworzy bąbelków i pozwala na kilkukrotne przejechanie po paznokciu nie robiąc dziur.
Jego główną zaletą (oprócz ślicznego koloru) jest super krycie - na zdjęciach widzicie zaledwie jedną warstwę !!!
Jedno na co mogę odrobinę ponarzekać to lekko gęstawa konsystencja, która w połączeniu z dość szerokim pędzelkiem lekko utrudniała mi precyzyjne podjechanie pod same skórki.
Jego główną zaletą (oprócz ślicznego koloru) jest super krycie - na zdjęciach widzicie zaledwie jedną warstwę !!!
Jedno na co mogę odrobinę ponarzekać to lekko gęstawa konsystencja, która w połączeniu z dość szerokim pędzelkiem lekko utrudniała mi precyzyjne podjechanie pod same skórki.
Lakier schnie w normalnym tempie - ni to szybko, ni długo. Tak standardowo :)
U mnie widzicie zdjęcia bez topu.
Nie wiem czy ten konkretny egzemplarz jest jeszcze w sprzedaży, bo kupiłam go już bardzo dawno temu, ale ogólnie lakiery Eveline są łatwo dostępne (są m.innymi w każdym Rossmannie).
Podoba Wam się? Macie swoją miętę idealną? Dajcie znać!
Na sam koniec zapraszam do komentowania i głosowania jaki kolor mam pokazać następnym razem. Pamiętajcie, że to Wy decydujecie co zagości tu w kolejnym poście z tej serii. Zostały Wam do wyboru takie kolory jak:
- BIAŁY,
Daję Wam czas na oddawanie swoich głosów do 15 grudnia do 23:59 :).
Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć co wybierzecie tym razem! :)
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
uwielbiam takie kolory :) stawiam na fiolet nastepnym razem :)
OdpowiedzUsuńCzyli też czujesz miętę do mięty 😁
Usuńmam bardzo podobny kolorystycznie z Orly, który pochodzi z jednej z wiosennych kolekcji :)
OdpowiedzUsuńPamiętam tę serię- śliczna była,ale skoro miałam już coś podobnego to nie kupowałam 😉
UsuńMięta idealna :) Bardzo ładny kolorek!
OdpowiedzUsuńJako, że mamy już w sumie zimę to ja bym biel albo srebro chciała zobaczyć :)
Yhm, piękna ta miętka :)
UsuńKolorki odnotowane ;)
Ja też bardzo lubię miętę na paznokciach :) Może pomarańczowy następnym razem? ;-)
OdpowiedzUsuńNo to nie jestem sama ;)
UsuńCałe wieki nie nosiłam mięty na paznokciach
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić ? ;-)
UsuńNiesamowite, że tak kryje :) Pewnie fajnie też stempluje?
OdpowiedzUsuńJa z chęcią zobaczyłabym złotko ;)
A wiesz, że nie sprawdzałam go w roli stemplowej, ale w sumie dobry pomysł, żeby to sprawdzić
UsuńStrasznie podobaja mi sie Twoje paznokcie, gdy jest na nich tylko jeden kolor o takim wykonczeniu :) Czekam na szarość: )
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;)
UsuńUwielbiam ten kolor <3 Chętnie bym zobaczyła jakąś szarość na Twoich paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że nie tylko ja lubię miętę na paznokciach 😊
UsuńWhat a cute, delicate colour :)
OdpowiedzUsuńYes, it is 😊
UsuńPiękny kolor! Zresztą mam kilka lakierów w takim odcieniu więc o czymś to świadczy! :D Uwielbiam, szczególnie latem! I jaka precyzja w malowaniu - zachwycam się ogromnie!
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka miętowych lakierów :D Dziękuję bardzo :)
UsuńŁadny kolorek. Ja ponownie wybieram czerń :)
OdpowiedzUsuńTaki czarny charakter z Ciebie? :-)
Usuń