piątek, 21 lipca 2017

Pod żaglami + Born Pretty Store review

Ahoj :)

Mam nadzieję, że lato, morze i jeziora jeszcze Wam się nie znudziły, bo mam dla Was coś właśnie w takich klimatach. A jak! W końcu jest lipiec, to mam do tego pełne prawo :D Zapraszam na pokład!



Tuż przed studiami przyjaciółka zaraziła mnie (b. skutecznie) żeglarstwem. Od tej pory jak tylko miałam możliwość, wyjeżdżałam na Mazury na wakacje pod żaglami. Osoby, które pływają, to wiedzą jaki niesamowity jest klimat na łódkach (gitary, szanty, piwko chłodzone w jeziorze).  A te które nie miały okazji, gorąco zachęcam do spróbowania!



A skoro żaglówką można pływać zarówno po jeziorach jak i po morzu, postanowiłam stworzyć żaglówkowe zdobienie utrzymane w lekko marynistycznym klimacie.



Ale po kolei. Bo zaraz się pogubię o czym to ja miałam pisać :) 

Lakiery bazowe: biel (nadal Essence - 33 Wild White Ways) + złotko (Golden Rose - Paris - 78). 



O Essence już pisałam, więc nie będę się powtarzać. 



Jeśli chodzi o złotko, to mamy tu do czynienia z buteleczką typową dla całej serii Paris, przypominającą wieżę Eiffla (kształt oryginalny, lecz okropny do przechowywania). Pędzelek jest dość cienki - malowało mi się nim b. przyjemnie. Krycie średnie - potrzebowałam trzech cienkich warstw (choć dwie nie wyglądały źle). Na szczęście lakier schnie błyskawicznie, więc wybaczam mu te 3 warstwy.  Kolor to takie klasyczne złoto.  Mimo, że to chyba pierwszy złoty lakier jaki pojawił się w mojej kolekcji (ma już pewnie z 5 lat), to konsystencja nic a nic się nie zmieniła.  Żadnego złotego paznokcia nie malowałam topem, bo sam w sobie ładnie błyszczy i ma równiusieńką powierzchnię.




Ponieważ miało być marynarsko, to nie mogło zabraknąć pasków. Ja poszłam o krok dalej i paski mam w dwóch wydaniach: malowane i przyklejane.

Zacznę może od tych malowanych, bo do ich stworzenia wykorzystałam wyżej wspomniane złotko. Czyli na biały paznokieć poprzyklejałam cienkie, 2mm, samoprzylepne tasiemki, pomalowałam złotem i jak najszybciej je odkleiłam. Takie biało-złote paski pociągnęłam warstwą topu matującego Lovely - Matte Top Coat.




W tym samym czasie na środkowym paznokciu, używając sondy do zdobień i złotka od GR porobiłam kropeczki, której potem posłużyły za tło do łódeczki. 


Natomiast drugi rodzaj pasków to samoprzylepna brokatowa tasiemka o której poopowiadam Wam ciut więcej, bo w końcu ten post ma być jej recenzją :)




Brokatowe tasiemki są generalnie tym samym, co wszystkie cieniutkie samoprzylepne tasiemki (chyba zna je każda z nas) z tą różnicą, że te nie są gładkie, a pokryte chropowatym brokatem (jakby były pomalowane lakierem piaskowym). 





W zestawie, który sobie zamówiłam są tasiemki w 6 kolorach: srebrnym, złotym, zielonym, różowym, fioletowym i granatowym. Do wyboru mamy też różne szerokości tasiemek: 1mm, 2mm i 3mm. U mnie widzicie dziś wersję najcieńszą czyli 1mm.





Dodaj jeszcze jedną niewyraźną fotkę, żebyście zobaczyły jak te tasiemki pięknie mienią się w promieniach słońca:



"Obsługa" tych tasiemek jest bajecznie prosta - rozwijamy, przyklejamy do paznokcia a nadmiar ucinamy (np cążkami).  

Aby zobaczyć jak jest z wytrzymałością tych tasiemek zrobiłam mały eksperyment: paznokcia lewej ręki  niczym nie pokrywałam, natomiast na prawej ręce całość pokryłam topem.
I tutaj niestety duży minus obu wariantów. 
Tasiemki nie pokryte topem wytrzymały mi jakieś kilka godzin i zaczęły się odklejać. Już na zdjęciach można zobaczyć jak zadzierają się ich końcówki (a tu są dopiero po jednym myciu rąk). 
Za to na prawej ręce użyłam topu matującego, który mi całkowicie rozmazał kolory:/
Żeby nie było - top nakładałam szybko, dość grubą warstwą, ledwo dotykając paznokcia i niestety nic to nie dało.  Tasiemki zabarwiły całość na granatowo i wyglądało to przeokropnie:/ 
W obu przypadkach skończyło się na zmyciu serdecznych pazurków i pomalowaniu ich po prostu na złoto. Szkoda, bo tasiemki wyglądają fajnie, ale taka słaba trwałość totalnie je u mnie dyskwalifikuje. Może gdyby były przyklejone na czarny lakier to nie widać by było rozmazania.  Pewnie taką wersję w przyszłości przetestuję.

Tak czy siak tasiemki są do kupienia na stronie 👉Born Pretty Store👈 a konkretnie 👉TUTAJ👈. W chwili obecnej kosztują 3,29$ (przecenione z 4,99 $). Przesyłka jest oczywiście darmowa. Jeśli będziecie robić zakupy, to pamiętajcie, że używając kodu MCMQ10 dostaniecie 10% zniżki na wszystkie nieprzecenione produkty! Baner przeniesie Was na stronę sklepu:


A teraz wróćmy jeszcze na chwilę do środkowego pazurka. No bo poopowiadałam Wam na początku o żeglarstwie, a żadnej łódeczki jeszcze nie widziałyście :) No to proszę:



Są łódeczki, koła ratunkowe, kotwice, stery a nawet całe stadko rekinów :)
Jak tylko zobaczyłam te naklejki wodne, od razu wiedziałam, że będą moje! Uwielbiam takie motywy, a do tego są one "namalowane" w fajnym stylu - takie nieco rozmyte. No dla mnie bomba!

Tak więc wybrałam dużą niebiesko-czerwoną żaglówkę i zakotwiczyłam ją złotych kropeczkach. Pociągnęłam po niej topem matującym. 






Wrzucę jeszcze spis użytych produktów:
- Essence - 33 Wild White Ways (biel),
- Lovely - Matte Top Coat (top matujący),
- Golden Rose - Paris - 78 (złoto),
- Born Pretty Store - #34857 (naklejki wodne),
- Born Pretty Store - #31696 (brokatowe tasiemki),
- zwykłe 2mm samoprzylepne tasiemki.




Przyznać się - która z Was jest zapalonym żeglarzem?! :) A jeśli nie, to lubicie takie marynistyczne klimaty na swoich paznokciach? 


Do usłyszenia!

Nail Crazinesss

36 komentarzy:

  1. Calosc razem wyglada naprawdę swietnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne te tasiemki, nie widziałam ich wcześniej ;-) Następnym razem jak będę robić zakupy u BPS to chyba się na nie skuszę - lecą na moją wishlistę ;-)
    Zdobienie świetne! Bardzo skojarzyło mi się z pracami Justine145 ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko potem mnie nie obwiniaj o wydane pieniążki ;P hihi :)

      Usuń
  3. fantastyczne pazurki w wakacyjnym klimacie mam podobne tasiemki ale uzywam je jako szablony do wzorków bo wlasnie sie nie trzymaja paznokci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Jako szablony do odrywania służą u mnie te zwykłe tasiemki. A brokatowe chciałam mieć jako ozdobę ;)

      Usuń
  4. Właśnie też mam te tasiemki w drugiej grubości i nawet pod topem hybrydowym się odklejają ;O No nie wspominając, że od razu puszczają kolor ;( Są takie piękne ale racze się dnie nadają do niczego ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odklejania się spodziewałam, bo wiem jakie są zwykłe tasiemki (te niebrokatowe), ale to farbowanie mnie zaskoczyło. Dobrze, że zaczęłam (nietypowo) od prawej ręki, bo tak nie miałabym Wam co pokazać :/

      Usuń
    2. Racja, ale te zwykłe jak dobrze zabezpieczę topem hybrydowym to się w miarę trzymają ;D A tu nie mogę dobrze topem bo się wszystko rozpuszcza ;(

      Usuń
    3. No akurat hybrydowych topów nie stosuję ale próbowałam potem jeszcze z dwoma innymi zwykłymi i też wszystko farbowało :/ Muszę przetestować jeszcze inne kolory. Może choć srebrny będzie normalny.

      Usuń
  5. Świetne są te łódeczki, bardzo mi się podobają. :) A ja sobie zamówiłam neonowe tasiemki, ciekawe czy też będą farbować. :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te naklejki rozkochały mnie od pierwszego wejrzenia :) Neonowe tasiemki powiadasz? A gdzie takie wyczaiłaś ?;>

      Usuń
  6. naklejki bardzo mi się podobają :) mani piękne, wszystko razem ładnie się komponuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie kuszące te tasiemki, ale trwałość nienajlepsza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wyglądają b. ładnie. Ale tylko przez chwilę - do pierwszego kontaktu z wodą :/

      Usuń
  8. śliczne zdobienie, idealnie skomponowane :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny efekt :)Też chciałabym tak umieć :D Obserwuję ;)
    Pozdrawiam c; /~Kinga
    Unpredictabble

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wszystko jest kwestią ćwiczeń i praktyki ;) Cieszę się, że zostajesz na dłużej! :)

      Usuń
  10. Ale fajny mani wyczarowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zdobienia z tasiemkami; nawet sama niedawno robiłam ; szkoda tylko , że one nie utrzymują się na paznokciach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie szkoda, bo z chęcią ponosiłabym takie zdobienie dłużej ale niestety poodrywane tasiemki na tyle mnie denerwowały, że je zastąpiłam samym złotkiem.

      Usuń
  12. I love what you did, it looks fantastic :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Potwierdzam, że seria Paris jest totalnie niepraktyczna jeżeli chodzi o przechowywanie. Chociaż wygląda interesująco ;)
    Z tego co widzę, to te tasiemki nadają się raczej do ozdabiania kartek i innych takich niż do paznokci. A szkoda, bo śliczne.
    Mani oczywiście piękny, pamiętam go z Instagramu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ozdabianiu kartek (i innych rzeczy, które nie mają kontaktu z wodą) mogłyby się spisać b. fajnie! I cieszę się, że mani przypadło do gustu :)

      Usuń
  14. to złotko jest genialne, nie spodziewałam się, że to lakier GR :))
    a propos zdobienia, to mój ulubiony motyw <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można o tym złotym lakierze powiedzieć: stary ale jary :)
      Fajnie, ja też lubię morskie, łódeczkowe motywy :)

      Usuń
  15. Śliczne mani :) A żeglowania Ci szczerze zazdroszczę :* <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Nie ma co zazdrościć tylko trzeba samemu zacząć :) Polecam!

      Usuń
  16. Jeździłam na żagle w LO, ale jako kucharka, nadal nie znam nazw lin :D Fajne zdobienie, bardzo podobają mi się te naklejki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przynajmniej coś liznęłaś z żeglarstwa - fajnie :) Miło mi, że zdobienie się spodobało :)

      Usuń
  17. Your manicure reminds me of sun and sea and summer! :-) Perfect! :-)

    OdpowiedzUsuń