Cześć :)
Ale mi głupio ... od ostatniego posta z serii "Kolorowy Zawrót Głowy" minęło ponad ... pół roku ! Sama nie wiem kiedy ten czas zleciał.
Zastanawiałam się nawet czy wznawiać ten mój wewnątrzblogowy projekt... czy po takim czasie jeszcze wypada i czy ktokolwiek będzie jeszcze pamiętał o co chodziło :)
Ale nie lubię czegoś zaczynać i nie kończyć. Nawet jeśli w środku jest taka wielka przerwa!
Także wracam z moją Kolorową serią i zapraszam do wspólnej zabawy.
Dla przypomnienia może jeszcze raz napiszę w skrócie co i jak:
Zamysłem całej zabawy jest zmobilizowanie się do pokazania Wam niepublikowanych/nieużywanych przeze mnie lakierów w 20 wybranych przeze mnie kolorach.
Chciałam, abyście pod każdym kolejnym postem z tej serii, pisały mi w komentarzach jaki kolor chciałybyście zobaczyć na moich paznokciach następnym razem. Zawsze macie na to 5 dni od daty publikacji. Po tych pięciu dniach zobaczę jakich propozycji było najwięcej i ten właśnie kolor wyląduje na moich paznokciach w kolejnym wpisie z tej serii (obiecuję, że tym razem pojawi się szybciej niż ostatnio ;D).
Oczywiście w ramach upływu czasu ilość kolorów się zmniejsza. W sumie cały cykl "Kolorowy Zawrót Głowy" będzie miał 20 kolorowych postów. Do tej pory ukazało się 6 z nich: 👉Szmaragdowy👈, 👉Beżowy👈, 👉Różowy👈, 👉Miętowy👈, 👉Szary👈 oraz 👉Żółty👈.
Pod ostatnim, żółtym postem, pojawiła się sugestia, żebym pokazała kolor pomarańczowy.
Kolor bardzo ciężki do noszenia i przez wielu nielubiany. Muszę przyznać, że nawet ja wybrałabym chętniej brąz czy żółty ...
Ale jako, że nie mam wyjścia, a do tego jest sezon na dynię, to pokazuję Wam moje pomarańczowe paznokcie!
Lakier, który wybrałam - Colour Alike 650 Ginger & Fred - pochodzi on z zeszłorocznej kolekcji "Simply the best".
Zacznę może od tego, że jest niesamowicie napigmentowany! Teraz mam dość krótkie paznokcie i tak na prawdę do codziennego noszenia spokojnie wystarczyłaby 1 warstwa. Oczywiście do zdjęć dla pewności dałam 2 :)
Nie jest to typowa pomarańczka. Ja bym powiedziała, że lakier ma w sobie odrobinę brązowych, a nawet czerwonych tonów. Koniec końców, wygląda wg mnie troszkę jak jakaś cegła.
Mimo, że za pomarańczami na paznokciach nie przepadam, to uroku temu lakierowi nie mogę odmówić. Ginger & Fred zdecydowanie ma coś w sobie! I to zarówno w przenośni jak i nie :) Bo wewnątrz ceglastej bazy pływają przecież holo drobiny, które tak bardzo lubię :)
Oczywiście jeśli chodzi o aplikację, to nie mam nic do zarzucenia: nie smuży, nie bąbluje, idealna konsystencja i szybkie wysychanie :)
Jak coś, to widziałam, że jest jeszcze dostępny na stronie colouralike.pl :)
Oczywiście w ramach upływu czasu ilość kolorów się zmniejsza. W sumie cały cykl "Kolorowy Zawrót Głowy" będzie miał 20 kolorowych postów. Do tej pory ukazało się 6 z nich: 👉Szmaragdowy👈, 👉Beżowy👈, 👉Różowy👈, 👉Miętowy👈, 👉Szary👈 oraz 👉Żółty👈.
Pod ostatnim, żółtym postem, pojawiła się sugestia, żebym pokazała kolor pomarańczowy.
Kolor bardzo ciężki do noszenia i przez wielu nielubiany. Muszę przyznać, że nawet ja wybrałabym chętniej brąz czy żółty ...
Ale jako, że nie mam wyjścia, a do tego jest sezon na dynię, to pokazuję Wam moje pomarańczowe paznokcie!
Lakier, który wybrałam - Colour Alike 650 Ginger & Fred - pochodzi on z zeszłorocznej kolekcji "Simply the best".
Zacznę może od tego, że jest niesamowicie napigmentowany! Teraz mam dość krótkie paznokcie i tak na prawdę do codziennego noszenia spokojnie wystarczyłaby 1 warstwa. Oczywiście do zdjęć dla pewności dałam 2 :)
Nie jest to typowa pomarańczka. Ja bym powiedziała, że lakier ma w sobie odrobinę brązowych, a nawet czerwonych tonów. Koniec końców, wygląda wg mnie troszkę jak jakaś cegła.
Mimo, że za pomarańczami na paznokciach nie przepadam, to uroku temu lakierowi nie mogę odmówić. Ginger & Fred zdecydowanie ma coś w sobie! I to zarówno w przenośni jak i nie :) Bo wewnątrz ceglastej bazy pływają przecież holo drobiny, które tak bardzo lubię :)
Oczywiście jeśli chodzi o aplikację, to nie mam nic do zarzucenia: nie smuży, nie bąbluje, idealna konsystencja i szybkie wysychanie :)
Jak coś, to widziałam, że jest jeszcze dostępny na stronie colouralike.pl :)
Na koniec oczywiście przypominam o głosowaniu na kolor, który chcecie u mnie zobaczyć następnym razem . Zostały Wam do wyboru takie kolory jak:
- BIAŁY,
- ŻÓŁTY,
- POMARAŃCZOWY,
- RÓŻOWY,
- MIĘTOWY,
- SZMARAGDOWY,
- BEŻOWY,
- SZARY,
- SREBRNY,
- ZŁOTY,
- KORALOWY,
- CZERWONY,
- BORDOWY,
- FIOLETOWY,
- PURPUROWY,
- NIEBIESKI,
- GRANATOWY,
- ZIELONY,
- BRĄZOWY,
Ten kolor zdecydowanie kojarzy mi się z ketchupem :D
OdpowiedzUsuńTo musiałby to być jakich marchewkowy ketchup :) Bo kolor ma w sobie zdecydowanie więcej pomarańczy niż czerwieni :) Przynajmniej na moich dłoniach i na moim monitorze :D
UsuńFajny pomysł na projekt blogowy :D To ja zagłosuję na czerń. W okresie zbliżającego się Halloween będzie jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńOO! Kolor grozy! :D
UsuńWhat a great colour for autumn :)
OdpowiedzUsuńYes, it's perfect! Like a pumpkin :)
Usuńten pomarańczyk jest taki lisi, fajny :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie ma w sobie coś lisiego :)
Usuńciekawy odcień, choć ja też za pomarańczem nie przepadam ;) myślę, że to holo ratuje go w moich oczach :D ja zagłosuję na bordo, mój ukochany kolor <3
OdpowiedzUsuńHolo zawsze i wszysystko ratuje :D Hihi :)
UsuńCiekawy lakier :) Głosuję na bordo :)
OdpowiedzUsuńYhm, zgłoszenie przyjęte ;)
UsuńThis is a really nice and warm colour, it's also perfect for autumn season and Halloween! :-)
OdpowiedzUsuńIt's a color of pumpkin pie :)
Usuń