Flejkowa jesień

Cześć :)

Zapraszam na liściaste mani :)

Ostatnio zasypywałam Was kwiecistymi zdobieniami, ale połowa października już za nami, więc w końcu wypada wrzucić coś jesiennego :)

Zacznę może od zdobienia, które powstało w trakcie wakacji, ale nie pokazywałam go nigdy na blogu.  Wtedy po raz pierwszy w życiu zrobiłam naklejki stemplowe (tzw. reverse stamping), które pokolorowałam lakierem flejkowym.

Jeśli jesteście ciekawe jaki efekt osiągnęłam zapraszam na mojego Instagrama, gdzie pojawiło się kilka zdjęć tamtego mani:  👉Born Pretty Store Raging Fire👈 oraz  👉Born Pretty Store Raging Fire - makro👈.

Ja osobiście (i bardzo nieskromnie) byłam tym efektem zachwycona i już właśnie wtedy, w lipcu, powstał w mojej głowie pomysł na zrobienie podobnego mani, ale w jesiennych klimatach.

Przeszukałam stronę Born Pretty Store w poszukiwaniu flejkowego lakieru w kolorze zieleni i znalazłam taki:  👉M002 Indian Peacock👈.

Jest to w sumie bardziej top niż lakier. W bezbarwnej bazie pływa całe mnóstwo multichromowych flejków. Flejki mienią się wieloma kolorami - od złota, poprzez zieleń (kolor przewodni tego lakieru) aż po granat. 

Krycie jak na top jest b. dobre. Na palcu serdecznym oraz kciuku jest zaledwie 1 warstwa tego lakieru na ciemnej bazie! Podejrzewam, że gdyby chcieć malować nim solo, to do pełnego krycia potrzebowałby ~3 warstw.

Okrągła, walcowata buteleczka kryje 9 ml tego cuda.

Pędzelek jest puchaty, jednak nie miałam problemów z precyzyjnym malowaniem.

Jeśli byłybyście zainteresowane tym lakierem, to można go znaleźć na stronie Born Pretty Store pod numerkiem #39967 -  dokładnie tutaj: 👉M002 Indian Peacock👈. Aktualnie kosztuje 4,99$. Przesyłka jest oczywiście darmowa. Jeśli będziecie robić zakupy, to pamiętajcie, że używając kodu MCMQ10 dostaniecie 10% zniżki na wszystkie nieprzecenione produkty! 

A teraz wróćmy jeszcze na chwilę do zdobienia.

Postawiłam na listki, które pochodzą z płytki Born Pretty Store: BP-L047 (#36305). 

Inne zdobienie z użyciem tej płytki pojawiło się u mnie ponad rok temu 👉Tutaj👈.

Liście odbiłam złotym lakierem do stempli: Colour Alike - B. a Golden Queen.

Po wypełnieniu listków flejkami i odbiciu gotowych naklejek na paznokciach, całość zdobienia pociągnęłam warstwą mojego ulubionego topu HK Girl od Glisten&Glow.

Aha! Byłabym zapomniała! Nie powiedziałam co wylądowało jako baza :-)  Otóż jest to Essie Stylenomics. Bardzo, bardzo (na prawdę baaaardzo) ciemna zieleń, która na paznokciach w cieniu wygląda zupełnie jak czerń.

Ja mam buteleczkę z cienkim pędzelkiem, którym maluje się b. wygodnie i precyzyjnie. Do pełnego krycia wystarczą spokojnie 2 cienkie warstwy, które schną w przyzwoitym tempie. Jeśli jeszcze gdzieś jest dostępny (ja go kupowałam ładnych parę lat temu), to polecam :)

Dajcie znać czy na Waszych paznokciach też pojawiły się jesienne liście ! :)

Do usłyszenia!

Nail Crazinesss