STRONA GŁÓWNA

wtorek, 17 października 2017

Kościotrup na dyskotece

Cześć :)

Dziś kolejne Halloweenowe paznokcie. Tym razem z przymrużeniem oka :D





Ja wiem, że zdobienia na tę okazję powinny być raczej mroczne i straszne, ale mnie naszło na coś wesołego i właśnie takie pazurki mam Wam dziś do pokazania :)



Bazą są 2 lakiery:

Essence - 27 Don't be shy! - to taka delikatnie zgniła oliwkowa zieleń. Kolor jasny, a jednocześnie dość przybrudzony. Bardzo oryginalny, jedyny taki kolor jaki mam w swojej kolekcji. Do pełnego krycia wymaga 2-óch warstw.




Sinsay - 09X - Light Grey - mimo tego "grey" w nazwie, to nie jest bynajmniej szarość a najnormalniejszy w świecie srebrny. Zresztą bardzo fajny srebrny. Nie jest to metalik, w którym byłyby widoczne pociągnięcia pędzelka, a raczej takie ... płynne sreberko. Kurczę, nie wiem jak to Wam opisać, ale podczas malowania lakier jakoś tak spływa mi z pędzelka (w sposób całkowicie kontrolowany) i pokrywa paznokieć mnóstwem srebrnych drobinek (takich mikroskopijnych). Nie jest to oczywiście żaden brokat czy top a regularny lakier, który daje pełne krycie po dwóch cienkich warstwach. 




Na gotowej bazie, białym lakierem Konadodbiłam dwa zakręcone, lekko schizowe wzory.




Jeden z nich (ten na serdecznym) pochodzi z płytki Born Pretty Store BP-L003.



Drugi wzór znajduje się na płytce Born Pretty Store BPL-023



Ponieważ zdobienie to powstało na Instagramowy projekt #glamnailschallenge, a dokładny temat brzmiał "Skeleton", to nie mogło zabraknąć tytułowego kościotrupa.



Ponieważ w swoich zbiorach nie mam odpowiedniej płytki, to posłużyłam się jedynym kościotrupem jakiego znalazłam w swoich ozdobach, a mianowicie naklejkami wodnymi.

Naklejki pochodzą również ze sklepu Born Pretty Store. Mój arkusz to numer Hot-303. Sprawdziłam, ale niestety nie są już dostępne. Może gdzieś na Alliexpress by się znalazły.



Na serdeczny paznokieć przytuptał tanecznym krokiem, grzechocząc swymi kosteczkami wesoły szkieleton. Nic nie poradzę, że stemplowe tło pod nim kojarzy mi się z jakąś dyskoteką. Zresztą po komentarzach na IG, wiem, że części z Was też się tak kojarzy :)

Zakręcone białe lizaki na sąsiadującym paznokciu aż się prosiły o jakiś akcent. Byłam nieźle zaskoczona, że na tym samym arkuszu naklejek wodnych znalazłam też wzór lizaka, który idealnie był tego samego rozmiaru co moje stemple! W ten oto sposób naklejka ożywiła mój środkowy pazurek.



Ostatnim elementem są ćwieki, które umieściłam na palcu wskazującym i kciuku. Zwykłe okrągłe srebrne ćwieki, które można kupić chyba w każdym sklepie z paznokciowymi pierdółkami. Jedynym urozmaiceniem z mojej strony było ciapnięcie ich (już po przyklejeniu) srebrnym lakierem Sensique. Stały się wtedy mniej gładkie i nabrały identycznej strukturki jak malutki paznokieć.



Całość pokryłam warstwą topu Sally Hansen Diamond Flash. To była moja pierwsza styczność z tym topem i szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego. Top potrafi rozmazywać wzory (na szczęście najpierw pomalowałam prawą rękę) dlatego trzeba malować nim szybko, małą ilością ruchów i bardzo delikatnie (nie dociskać pędzelka). Poza tym ładnie nabłyszcza i szybko wysycha.



Na koniec rozpiska ze wszystkimi użytymi lakierami itp:
Essence - 27 Don't be shy! (zielony),
- Sinsay - 09X - Light Grey (srebrny),
- Konad white (biały stemplowy), 
Born Pretty Store BP-L003 (płytka #17921),
Born Pretty Store BPL-023 (płytka #20789),
Born Pretty Store #33871 (naklejki wodne),
- ćwieki,
Sally Hansen Diamond Flash (top).




Ciekawe czy i Wam zdarza się mieć wesołe podejście do Halloweenowych paznokci :)



Do usłyszenia!

Nail Crazinesss

33 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy nie nosiłam, ale w tym roku biorę udział w wyzwaniu, więc niejako "muszę" :)

      Usuń
  2. Oryginalne! Bardzo mi się podobają <3 A co do diamond flash to dziwne, mi właśnie nie mazał wzorów ):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też byłam zdziwiona, bo kupiłam go po przeczytaniu masy pozytywnych opinii. Jeszcze go będę testować :)

      Usuń
  3. Ale fajne! Chociaż ja bym wolała bez tego kościotrupa! :D To nie do końca moje klimaty (jednak już niedługo i u mnie coś w tym klimacie :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kościotrup musiał się pojawić. Głupio byłoby zmalować mani pt "skeleton" bez kościotrupa :)

      Usuń
  4. Nie ma to jak halloween na wesoło :D Super! Wesoły Kostek na imprezie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super mani, lubię takie zabawne "wariacje na temat". :D A lakier z Sinsaya kiedyś miałam jeden, i był tak fatalny, że się zraziłam do nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OO, a ja mam kilka Sinsay'ów i ze wszystkich jestem bardzo zadowolona. Może trafiłaś na jakiś felerny egzemplarz :/

      Usuń
  6. Haha, uśmiechnięty kościotrupek jest najlepszy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne pazurki :D Szkieletor wymiata :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Strrrrasznie uroczy :D A ten lakier z Essence, to jeden z pierwszych jakie miałam w swoich własnych zbiorach, ach <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Oh, it's really amazing and very cute sceleton! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. That's very well put together - I like it a lot :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ekstra mani :D Ten lizak faktycznie wypisz wymaluj jak stemple! Byłam pewna, że to też stempelek :) A z tym Diamond Flash faktycznie dziwna sprawa... Ja go kupiłam właśnie do stempli, by ich nie rozmazywał. I sprawdził się znakomicie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Lizak jakby stworzony do tych stempli :) Muszę jeszcze raz przetestować ten top - może to tylko jednorazowy wybryk :/

      Usuń
  12. bardzo podobają mi się takie wesołe Halloweenowe zdobienia :) śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. W końcu Halloween nie musi być tak całkowicie upiorne!

      Usuń
  13. Szczerze mówiąc nie obchodzę tego święta i nie lubię się bać, więc wesołe zdobienia z okazji Halloween często pojawiają się na moich paznokciach :D Hitem były duchy na tęczowym tle XD Chociaż te straszne zdobienia też są bardzo fajne i mają swój klimat :)
    Fajne zdobienie, ten szkielecik jest bardzo śmieszny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie obchodzę,ale pobawić się zdobieniami można 😀 Fajnie, że nie tylko ja mam do tego takie luźne i wesołe podejście 😊

      Usuń
  14. muszę poszukać tego sreberka w sinsayu, bo mam stary świetny srebrny lakier z wibo, ale kiedyś trzeba będzie go czymś zastąpić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sreberko jest na prawdę godne polecenia i do tego nie drogie, więc polecam ;)

      Usuń