Nowości maja

Cześć :)

Mimo, że już prawie 1/4 czerwca za nami to zapraszam Was na  przegląd nowości z poprzedniego miesiąca :)

Maj to zdecydowanie miesiąc przesyłek z Born Pretty Store. Przyszły do mnie aż 4 paczuszki! Trzy z nich oczywiście za uzbierane punkty :D  

I tak po kolei mamy:

- arkusz naklejek wodnych (a konkretnie 12 małych arkusików) m.in.  z motywami geometrycznych zwierzątek. A wszystko to na tle blur effect, którego sama bym tak ładnie nie wymalowała.  Wybrałam sobie wzory BN 409 - 420 (#38388), 

- karuzela z kawiorem w trzech różnych kolorach i czterech rozmiarach (#36816) - jedyny minus za to, że nie do końca dobrze zapakowali i najmniejsze kuleczki w kolorach złota wypadły z karuzeli i ganiały po całej kopercie (nawet dostały się pod bąbelki), czułam się jak Kopciuszek przebierając te maleństwa. 

- naklejki wodne paseczki (#37768) - bo przecież namalowanie prostej kreski może nie być takie proste :)

W drugiej przesyłce znalazły się same metalowe ozdóbki:

- ćwieki w kształcie łezki o wym. 1,3x2mm. Wybrałam sobie zarówno srebrne jak i złote (#39325),
- kolejne ćwieki, tym razem w kształcie kokardek - i znów nie mogąc się zdecydować, który kolor przyda mi się bardziej wzięłam obie wersje: srebrne i złote :) (#35573).

Trzecia przesyłka pełna była samych naklejek wodnych:
- rozmazane paseczki (#32108),
- kwiatowo-marmurkowe (#39536),
- całe kwiatowe (#39433),
- stokrotki (#38403),
- słoneczniki (#6393),
- kolorowe kółeczka (#6211).

Natomiast ostatnią, czwartą przesyłkę z Born Pretty Store dostałam w ramach współpracy - tak, tak, nawiązałam nową współpracę! :) Powiem Wam, że nie byłam pewna czy ta paczka do mnie przyjdzie bo była wysłana ponoć ok. 20 lutego i szła do mnie aż 3 miesiące! Masakra jakaś. W kwietniu straciłam już nadzieję, że do mnie dotrze. Szczególnie, że pozostałe przesyłki zamawiane w marcu i kwietniu doszły do mnie dużo wcześniej.  No ale najważniejsze, że dotarła i mogę Wam pokazać co w najbliższym czasie będę recenzować:

- szary lakier do stempli (#37018),
- płytka BP-L054 z geometrycznymi wzorami (#36312),
- wielki arkusz 12-stu mniejszych arkusików naklejek wodnych z motywami łapaczy snów (#38011),
- czwartą rzeczą miały być księżycowe naklejki wodne (#38001) jednak zamiast nich w przesyłce znalazł się słoiczek pełen metalowych/flejkowych folijek (#39582) - szczerze mówiąc sama bym ich nie wybrała i póki co nie za bardzo mam na nie pomysł lecz mam nadzieję, że z czasem wymyślę jakiś ciekawy sposób, żeby Wam je zaprezentować :)

W maju nie obyło się też bez mini zakupów stacjonarnych. Ale to tak symbolicznie :D No bo wszyscy mają holo z Golden Rose to mam i ja :D Generalnie będąc w galerii handlowej podeszłam do wyspy GR tylko sobie popatrzeć i zobaczyć o co ten cały holo krzyk ... no i oczywiście nie wyszłam z pustymi rękoma. Przygarnęłam prześliczny holo grafit 👉Golden Rose - Holographic 07👈, który już zdążyłam Wam pokazać na blogu.

Niemal zapomniałam wspomnieć o jeszcze jednej majowej paznokciowej nowości. Otóż kupiłam sobie w Oriflame scrub do skórek (#31035).  Specyfik znajduje się w małej tubce i ma postać żelu w którym pływają większe niebieskie oraz drobniutkie przeźroczyste drobinki.  po pierwszych testach mogę powiedzieć, że się polubiliśmy :)

Ciekawa jestem Waszych majowych nowości. Pochwalcie się, która z Was też uległa holosiom z GR i który kolor jeszcze polecacie ? :)
I jeszcze jedno pytanie do Was. Zastanawiam się nad postem dotyczącym specyfików, które stosuję do pielęgnacji moich paznokci. Dajcie znać czy byłybyście zainteresowane czy raczej już wszystko wiecie na ten temat :)

Do usłyszenia!

Nail Crazinesss