STRONA GŁÓWNA

piątek, 30 czerwca 2017

ABCadło z pieca spadło! P jak ...

Cześć !

W końcu mam dla Was coś jasnego, wesołego i adekwatnego do pory roku!
Chodźcie zobaczyć co takiego kryje się za literą:

Słońce, brak deszczu i długie jasne dni zawsze wpływają na mnie pozytywnie. Od razu mam multum energii i ochotę robić wszystko na raz :) Taki stan rzeczy udziela mi się też w sferze paznokciowej. To jest właśnie pora na jasne i  kolorowe lakiery!
blue nail polish

Dzisiejszym bohaterem serii "ABCadło z pieca spadło!" jest Potion Polish - Easter Egg.
Lakier kupiony przeze mnie bardzo niedawno na jednej z wyprzedaży blogowych. Generalnie wcześniej nie słyszałam o tej marce, więc tym chętniej go przygarnęłam, żeby wiedzieć czy warto się zainteresować :) I powiem Wam, że warto! 
nail polish bottle
blue nail polish

Tym razem zacznę może od koloru. To taki śliczny jaśniutki niebieściaczek, który ma w sobie różowy shimmer. Przez ten shimmer ta niebieskość może wydawać się taka lekko przykurzona. Ale to nie zmienia faktu, że kolor kojarzy mi się z niebem po którym latają małe biało-różowe chmurki :) Same zobaczcie:

pink clouds
źródło: internet

Malowało mi się całkiem nieźle choć trzeba malować grubszymi warstwami. Cienkie nie wchodziły w rachubę przez to, że lakier jest dość gęsty. (nie wiem czy to kwestia tego, że już był używany wcześniej czy tak miał od początku. Następnym razem spróbuję go nieco rozcieńczyć).  Podejrzewam, że to właśnie przez te grube warstwy (oraz upały) lakier nieco mi zbąblował (porobiły się takie dziwne grudki).  I poniżej jedna fotka jak lakier wyglądał bez topu:

Pędzelek jest dobrze wyprofilowany ale jak na mój gust ma ciut za twarde włosie. Wolę takie, które są bardziej elastyczne. 

Czas schnięcia bardzo na plus - jak skończyłam dziesiąty paznokieć to pierwszy już był suchy! Dawno nie miałam tak szybko schnącego lakieru - extra!


Podczas malowania zaskoczył mnie fakt, ze lakier wysycha na mat. A właściwie to na satynę. Nie wyczytałam na buteleczce nigdzie takiej informacji. Dla mnie to generalnie nie problem, bo jak chcę, żeby lakier błyszczał to i tak go maluję bezbarwnym topem :) 

Zapomniałam napisać, że na wszystkich zdjęciach widzicie 2 warstwy lakieru. Na większości lakier jest pokryty topem matującym z firmy Maga a na reszcie błyszczącym topem Delia Coral .  

Jak Wam się widzi taki niebiański kolor? Prawda, że od razu pozytywnie nastraja? :)
Wolicie wersję w macie czy w błysku? Ja początkowo byłam przekonana do matu ale ostatecznie bardziej podobał mi się w błysku, bo było lepiej widać różowy shimmer ;)

Pozostałe wpisy z serii ABCadło z  pieca spadło znajdziecie tutaj:


Aha! Mam do Was jeszcze pytanie. Ponieważ obiecałam jakieś fotki z urlopu to zaczęłam wczoraj je przeglądać. Wstępnie z 1200 wybrałam ~120 :D Oczywiście czeka mnie dalsza selekcja, żeby Was nie przytłoczyć ale czy pogniewacie się jak zrobię osobnego posta? Bo jak połączę to z którymś paznokciowym to wyjdzie mi post-tasiemiec po którym dostaniecie zakwasów od scrollowania :)  Dajcie znać co myślicie o takim nietypowym wpisie poświęconym tylko wyjazdowi.

Do usłyszenia !

Nail Crazinesss

31 komentarzy:

  1. Błękity to nie moje kolory, ale ten jest całkiem przyjemny, mogłabym go wykorzystać pod jakieś zdobienie z chmurkami, albo zachodzącym słońcem. :) Też nigdy nie słyszałam o marce, ciekawe gdzie można je kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bardzo lubię błękity. I też miałam pomysł, żeby zrobić na nim białe obłoczki tylko czasu przed urlopem brakło. Ale wszystko do nadrobienia ;) O marce też wcześniej nie słyszałam i niestety nie wiem gdzie kupić - na pewno tylko przez neta niestety :/

      Usuń
    2. Z tego co kojarzę, to marka była kiedyś do kupienia na stronie Llarowe :)
      A jak nie to strona firmowa, z ciekawości zajrzałam. Piękne mają lakiery ♥

      Usuń
    3. OO, dzięki Monika za podpowiedzi ;*

      Usuń
  2. Jeju ale cudo <3 Uwielbiam takie kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny niebieański kolor! ;-) Chyba bardziej podoba mi się w macie ;-)
    Hmm, chętnie zobaczę zdjęcia w osobnym poście - będzie mniej scrollowania ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że obie wersje - mat i błysk mają coś w sobie :)
      No to postanowione - osobny post :)

      Usuń
  4. Ładny kolorek :) Myślę, że osobny post o urlopie to dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jestem za osobnym postem i z chęcią obejrzę Twoje fotki! O lakierkach tej marki nigdy nie słyszałam. Zdecydowanie wolę błysk! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę tylko ograniczyć ilościowo jeszcze te fotki, żeby Was nie zanudzić, hihi :)

      Usuń
  6. Bardzo ładny kolor.Sama zastanawiam się nad kupnem lakierów tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny kolorek :) Szkoda, że dość gęsty, bo bardziej preferuję lakiery o rzadszej konsystencji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to jest jedyna rzecz jaka mi w nim przeszkadzała. Ale kolor to w 100% zrekompensował :)

      Usuń
  8. Kurcze, obie wersje mają swój urok i nie potrafię wybrać.
    Też jestem za osobnym wpisem z urlopu, a selekcja była niezła! :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście istnieją topy zarówno nabłyszczające jak i matujące, więc można w każdej chwili zmienić koncepcję i cieszyć się obiema wersjami :)
      Kolejna selekcja przede mną :D

      Usuń
  9. Uwielbiam błękity na paznokciahch :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Hihi, chyba powiększyłam Twoją wishlistę ... ups ;)

      Usuń
  11. Kolorek jest piękny! Chociaż jak otwierałam ten post, to myślałam, że będzie to lakier P2 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że chciałam pierwotnie użyć p2 do tego posta ale jakoś chęć przetestowania nowości wygrała :)

      Usuń