Cześć Słoneczka :)
Post miałam wrzucić w sobotę ale pogoda była tak piękna, że nie dało się usiedzieć w domu i cały weekend spędziłam u Rodziców na działce opalając swoje blade ciałko :)
Ale za to już dziś wracam do normalności i mam dla Was lakier petardę!!
Ale za to już dziś wracam do normalności i mam dla Was lakier petardę!!
Powiem Wam, że rzadko się zdarza, aby dopiero co kupiony lakier lądował od razu na moich paznokciach. Ale w tym przypadku nie chciałam dłużej czekać. Jeśli śledzicie mnie na 👉Instagramie👈 to pewnie widziałyście kilka dni temu króciutki filmik/zajawkę w którym pokazywałam Wam dzisiejszego holo-pięknisia :) Jeśli nie to lećcie obejrzeć bo tam dokładnie widać jak lakier się błyszczy i połyskuje tęczą w pełnym słońcu :)
Ale już nie przedłużam wstępu i zapraszam do oglądania moich tęczowych zdjęć!
Aaaa. Nie napisałam Wam jeszcze o co tyle szumu (tzn napisałam w tytule posta ale to się nie liczy :) ). Otóż przed Wami Golden Rose - Holographic 07.
Ostatnimi czasy dość głośno w paznokciowej blogosferze o tej serii lakierów. Naoglądałam się różnych swatchy i filmików ale przez pewien czas skutecznie powtarzałam sobie: "po co Ci kolejny lakier, masz już podobne" :P Do czasu aż nie trafiłam na wyspę Golden Rose. A tam stały na półeczce, świeciły tęczą, pobłyskiwały i szeptały do mnie: weź nas ze sobą :) Znacie to, prawda ? :D No to jak mogłam się nie skusić choćby na jedną sztukę? No nie mogłam!
Mój wybór padł na lakier o numerze 07 czyli holograficzną grafitową czerń.
Szklana (no bo w sumie jaka miałaby być :P) buteleczka ma kwadratowy kształt i mieści w sobie aż 10,5ml płynnej grafitowej tęczy.
Pędzelek jest szeroki ale na tyle elastyczny i dobrze wyprofilowany, że nie miałam problemów z manewrowaniem przy skórkach.
Konsystencja z tych "w sam raz" czyli nie rzadka i nie gęsta.
Co do krycia to od razu mówię, że nie testowałam lakieru solo. Pomalowałam paznokcie jedną warstwą czerni (Golden Rose - Rich Color 35) i na to dałam jedną warstwę tytułowej Holograficznej 07 :) Wszystkie zdjęcia są bez top coatu.
Powiem Wam, że od dawna nie widziałam tak udanej serii lakierów wśród drogeryjnych marek. Brawo dla Golden Rose! Wspomnę, że za ten lakier zapłacimy 19,90 zł gdzie za podobne lakiery z takim efektem (np. Color Club - Halo Hues) trzeba dać ok. 40zł.
Ciekawa jestem czy i Wy się skusiłyście na któryś lakier z tej holograficznej serii? Powiem Wam, że po przetestowaniu 07 zastanawiam się nad kolejnym. Jak to mawiają - apetyt rośnie w miarę jedzenia :D
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
Eh, wszyscy kupują i recenzują te holosie, chyba i ja się w końcu skuszę... ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Warto :)
UsuńPiękny on jest! Ja na lato chcę sobie kupić jakiś na stopy, ale ciągle nie mogę się zdecydować na jeden :D
OdpowiedzUsuńNic prostszego - weź kilka :D Hihi :)
UsuńTa seria kusi na blogach, a u mnie jej nie ma :( Może jak będę w sierpniu w Polsce to złapię jeszcze jakiś ostatni egzemplarz ;-)
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałam, to nie jest to limitowana seria, więc spokojnie wszystko powinno być na stanie do sierpnia :)
UsuńGoldon Rose has holographic polishes?! Wow! I haven't seen it!
OdpowiedzUsuńYes, it's quite new collection. Finally :)
UsuńMam go, istne cudo!
OdpowiedzUsuńYhm, to się zgadzamy :)
Usuńmam go jest fantastyczny! gdzie masz takie piekne kamyczki?
OdpowiedzUsuńŚwietny jest! A kamyczki mam na tarasie - najlepsze miejsce na słoneczne fotki :)
UsuńSuper kolorek. Jak nie używałam hybryd to lubiłam GR ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można zrobić sobie np czarną hybrydę i pokryć ją takim pięknym holo z GR :)
UsuńTeż go mam i jeszcze trzy inne, nosiłam już każdy na pazurkach , ale jeszcze nie udało mi się, żadnemu zrobić ładnych zdjęć , bo zawsze jak jest słońce to akurat jestem w pracy
OdpowiedzUsuńNo właśnie z tym słońcem to ciężko trafić mimo, że już prawie czerwiec :/ Ciekawe jakie jeszcze 3 inne kolorki masz w swoich zbiorach :)
UsuńFajny! Czerni akurat nie mam :)
OdpowiedzUsuńA mnie wydała się najciekawsza. Choć nie powiem - mam jeszcze chrapkę na pozostałe :)
UsuńFajny! Czerni akurat nie mam :)
OdpowiedzUsuńWow, chyba w końcu się skuszę na te holosie....aż łapki swędzą :)
OdpowiedzUsuńWierz mi, że warto! Choćby jeden na spróbowanie ;D Hihi :)
UsuńArgh! I want this collection of holos but haven't found them online yet :/ It's so pretty!
OdpowiedzUsuńHmmm, I hope you'll find it because it's definitelly worth buying :)
UsuńJa kupiłam dwa odcienie i musiałam czekać kilka dni na urodziny cioci, bo chciałam dać jej do wyboru jeden. :D Ale od razu następnego dnia paznokcie były pomalowane (i u mnie, i u cioci). :P
OdpowiedzUsuńAaaa to dlatego lakier u Ciebie jest ciemniejszy, bo nakładałaś na czerń. Ja solo i krycie w porządku. Może następnym razem spróbuję na jakiś kolor. ;)
Pięknie uchwyciłaś tęczę na zdjęciach.
~Wer
Obok tej serii nie da się przejść obojętnie, nic dziwnego, że od razu pomalowałyście paznokcie ;) Ja solo nie próbowałam ale jak mówisz, że dobre krycie to może spróbuję :)
UsuńMam trzy kolory z tej serii, one są obłędne! GR naprawdę się postarało :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz - spisali się na medal :)
Usuń