STRONA GŁÓWNA

czwartek, 23 lutego 2017

Tłusty czwartek

Cześć Pączusie ;D

Też się tak samo cieszycie jak ja, że dziś Tłusty Czwartek i można bez wyrzutów sumienia objadać się pączkami? Tzn wyrzuty pewnie będą ale dopiero jutro, więc dziś się nie martwię wagą :D
Wiadomo, że klasyką w ten dzień są pączki z nadzieniem różanym. Ja robiąc manicure poszłam właśnie tym tropem  i dlatego zobaczycie dziś na moich paznokciach róże.
Zaczęłam od bazy. Nie chciałam tym razem czystej bieli, więc sięgnęłam po lakier, który gości u mnie od niedawna a mianowicie Colour Alike - 470 Biała Fabryka

To taki leciutko kremowy kolor, złamana biel, coś jak ecru czy kość słoniowa (choć mój mąż nadal uważa, że biały to biały i nie ma czegoś takiego jak odcienie bieli ;) Ech, faceci ;) ). 

Maluje się bardzo przyjemnie. Konsystencja jest z tych bardziej luźnych niż gęstych, więc  trzeba ciut uważać, żeby nie zalać sobie skórek.

Wiedząc, że będę na nim stemplować i dawać naklejki wodne dałam 2 warstwy lakieru. Gdybym miała go nosić solo dorzuciłabym jeszcze trzecią bo widziałam małe prześwity. 
Na zdjęciu widzicie 2 warstwy pokryte Seche Vite.

Następnie wzięłam się za stemplowanie. 
Skórki standardowo zabezpieczyłam lateksem od Born Pretty Store.

Wszystko ślicznie ładnie odchodzi w jednym kawałku. Lateks się nie rwie, nie kruszy ani nic.

Do stemplowania użyłam czarnego lakieru Colour Alike - BLP01 - B. a Dark Knight natomiast wzór krateczki pochodzi z płytki Hehe 018.


A na koniec dobrałam różane naklejki wodne (FR023), które wieki temu kupiłam gdzieś na Allegro. 

Na naklejki niestety muszę trochę ponarzekać. Są strasznie sztywne i miałam z nimi problemy. Jak ładnie ułożyłam je na paznokciu i odcisnęłam nadmiar wody wacikiem, to naklejki zaczynały odstawać i trzymały się na miejscu jedynie na słowo honoru. A jak pociągnęłam je topem tworzyły się dookoła nich bąbelki powietrza :/ Dawno już nie miałam takich kłopotliwych naklejek.
Ratuje je jedynie fakt, że są b. ładne (wg mnie oczywiście) :)

Całość pokryłam topem Seche Vite

Jak już miałam wszystko gotowe stwierdziłam, że mani przypomina mi trochę róże pnące się po takiej kraciastej pergoli. 

Na koniec zestawienie użytych produktów:
- Colour Alike - 470 Biała Fabryka (kremowy bazowy),
Colour Alike - BLP01 - B. a Dark Knight (czarny stemplowy),
- płytka Hehe 018,
- naklejki wodne z numerem FR023,
- Seche Vite (top).

I co sądzicie o mojej nietypowej interpretacji na Tłusty Czwartek?
No i koniecznie przyznajcie się, ile pączków dziś zjadłyście! ;) 

Do usłyszenia !

25 komentarzy:

  1. Na razie zjadłam jednego pączka i ze słodyczy jeszcze pizze ;P Ładny odcień bieli :) Fajniejszy niż taka śnieżna biel pod zdobienie, zawsze coś ciekawiej wygląda:) Zdobienie wyszło pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że pizza to na złamanie smaku, żeby potem móc zjeść na deser kolejnego pączka ? :)

      Usuń
  2. Rewelacyjne mani ;) Zazdroszczę Ci tego, że tak perfekcyjnie Ci wychodzą stempelki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest kwestią wprawy. Wierz mi, że na początku przygody stemplowej też miałam problemy :)

      Usuń
  3. Mi już nawet z samą tą kratą się mega podobają;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, jasny CA jest piękny :) Miałam nawet ochotę na pączka, ale w jedynym polskim sklepie w mojej okolicy nie mieli :( Trudno, zjem wafelka z czekoladą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To coś czuję, że za Ciebie wyrównałam normę - zjadłam wczoraj 4 ;-)

      Usuń
  5. Nawet bez róż wyglądają dobrze a z różami to już super! Zjadłam niestety trzy pączki; (

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ja pochłonęłam 4szt :) Ale dziś lecę poćwiczyć to mam nadzieję, że choć jednego spalę :)

      Usuń
  6. Co do pączków, nie dołączam do tego trendu. Za to pochłonęłam 4 Michałki. Mani piękne, bardzo dokładne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak jakieś słodycze wczoraj pochłonęłaś :) Dzięki :)

      Usuń
  7. Bardzo ładne zdobienie, na zdjęciach nie widzę tych pęcherzyków powietrza :) Ehh, faceci - pewnie jeszcze mówi Ci, że masz kilka identycznych kolorów i pyta po co Ci one? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt - nie ma nawet najmniejszych szans, żeby facet zrozumiał miłość kobiety do kolorowych buteleczek :)

      Usuń