Cześć :)
Wybierając lakier do dzisiejszego posta miałam podwójną zagwozdkę:
a) najpierw wahałam się pomiędzy dwoma firmami, które bardzo lubię: Colour Alike oraz Color Club. Stwierdziłam jednak, że "Alajki" to Polska firma, więc wybrałam ją. b) potem problemem było wybranie jednego "Alajka" z całej gromadki jaką posiadam. A wierzcie mi - każdy jeden jest piękny :)
Ostatecznie wybór padł na lakier z przedostatniej kolekcji "Stardust Stories".
Swoją drogą Colorowo ostatnimi czasy bardzo nas rozpieszcza coraz to piękniejszymi i oryginalnymi kolekcjami. Widziałyście już kolekcję The Butterfly Lovers i te multichromowe flejki ? ♥ ?
Ale, ale, wracając do tematu ... przedstawiam Wam Colour Alike - 624 Willow!
Jest to ciemny brąz wypakowany większymi holo drobinkami (dużo większymi niż stare kolekcje CA).
Krycie jest świetne - normalnie jedna warstwa by wystarczyła, ale ja dałam dwie (tylko dlatego, że do zdjęć :).
Lakier sam w sobie ładnie błyszczy, bardzo szybko schnie (ale spokojnie - jest czas na pomizianie nim po paznokciu - nie ściąga się), delikatnie pachnie (typowe dla lakierów CA), ma dość gęstą konsystencję (ale nie jest to bynajmniej żaden glutek) a efekt holograficzny jest w nim bardzo widoczny (szczególnie w słońcu).
A tak prezentuje się w cieniu:
Jak Wam się podoba taki trufelkowy kolor ? Nosicie brązy na paznokciach ?
Pozostałe wpisy z serii ABCadło z pieca spadło znajdziecie tutaj:
Bardzo ładny jest ten lakier ;-)
OdpowiedzUsuńA na żywo jeszcze ładniejszy :)
UsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńyhm, zgadzam się :)
UsuńWillow to takie ładniejsze "Ja pierniczę!" :)
OdpowiedzUsuńW sumie to mam obydwa, muszę porównać kolory :)
UsuńKolejne cudowne holo <3
OdpowiedzUsuńDokładnie, co nowsze to ładniejsze :)
Usuńjaki on piekny <3 poszukam na stronie
OdpowiedzUsuńPolecam, śliczny i świetny jakościowo :)
UsuńBardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńyhm :)
UsuńPiękny:) Ostatnio miałam willow na paznokciach od CA też, i wąchałam palce i nie mogłam zrozumieć czemu pachną :D To moje jedyne pachnące lakiery:) A ta nowa kolekcja jakoś mnie nie porwała, jakby te flejki to był normalnie kryjący lakier a nie top to był coś kupiła a tak nie zrobili nic do czego nie miałabym odpowiednika :) Poczekam na następną może mnie zachwycą :) I sama bym nie wiedziała czy na C to bardziej colour alike czy color club, kocham tak samo ale to color cluby wprowadziły mnie w holo świat:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, CA to jedyne lakiery które pachną :) A co do nowej kolekcji to się z Tobą zgodzę - na zdjęciach zapowiadających kolekcję te flejki wyglądały bosko. A jak zobaczyłam na swatchach to już trochę gorzej. Choć nie powiem - nadal mam na nie ochotę ;) Może jednak rozsądek wygra i poczekam cierpliwie na jakąś lepszą promocję ;)
UsuńTeż bym chyba wybrała CA :D Chociaż może na B wybrałabym BLP (a więc i CA), a potem CC :D
OdpowiedzUsuńFajny lakier, a CA bardzo prężnie się ostatnio rozwija - i dobrze :)
Haha, no, że też na to nie wpadłam. Ale tedy nie miałabym jak pokazać BPS na B :) Może kiedyś zrobię drugą rundę ABCadła to CC się załapie :) Bardzo cieszę się, że CA się rozwija - trochę szkoda, że ceny są dużo wyższe niż kiedyś :/
UsuńTen kolorek jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńYhm, zgadzam się. Polubiłam przez niego brąz na paznokciach :)
Usuń