Cześć :)
Dziś post w miarę zwięzły i krótki w którym pokażę Wam jak na paznokciach prezentuje się tytułowy lakier p2 - Sand Style - 070 Pretty.
Na takie chwile dla mnie idealnym wybawieniem są lakiery piaskowe.
Moją ulubioną firmą, która produkuje takie cuda jest niemiecka firma p2.
Przez wiele lat lakiery te były dostępne tylko w drogeriach DM. Na szczęście od jakiegoś czasu Hebe nas uratowało i możemy cieszyć się całą szafą p2 w ich sklepach :)
Prezentowany dziś przeze mnie lakier o jakże ładnej nazwie Pretty to klasyczny brokatowy piasek, który ma w sobie mniejsze i większe drobinki odbijające światło. Struktura na paznokciu jest wyczuwalna (to ten z typu bardziej chropowatych) jednak nie haczy o ubrania. Do pełnego krycia potrzebuje dwóch warstw, choć po jednej już wygląda b. ładnie. W przypadku tych piasków ciężko mówić o cienkich warstwach gdyż pędzelek jest bardzo puchaty i nie da się zbytnio stopniować nim grubości warstwy. Ale moim zdaniem nabiera on idealną ilość lakieru, który łatwo rozprowadza się po płytce, nie zalewa skórek i bardzo szybko wysycha.
Kolor tego lakieru to taki pomieszany beż z różem - gdyby nie drobinki brokatu to pasowałoby do niego określenie nude.
Jest jeszcze coś co mnie osobiście bardzo się podoba, a mianowicie fakt, że nakrętka jest w kolorze lakieru. Jezu, jak to ułatwia szukanie w szufladzie pełnej buteleczek :)
Jeśli chodzi o trwałość to nosiłam ten lakier 4 dni i jedyne co zauważyłam to lekko starte końcówki. Pewnie nosiłabym go dłużej gdyby nie ochota na zmianę.
No i na koniec zmywanie ... no co ja tu mam powiedzieć ... jak to typowy piasek - czyli łatwo nie jest :) Można albo dłużej pocierać wacikiem albo po prostu dawać go na bazę peel off (co osobiście polecam).
Jeśli chodzi o trwałość to nosiłam ten lakier 4 dni i jedyne co zauważyłam to lekko starte końcówki. Pewnie nosiłabym go dłużej gdyby nie ochota na zmianę.
No i na koniec zmywanie ... no co ja tu mam powiedzieć ... jak to typowy piasek - czyli łatwo nie jest :) Można albo dłużej pocierać wacikiem albo po prostu dawać go na bazę peel off (co osobiście polecam).
W każdym bądź razie, tak jak pisałam na początku posta, lakier idealny na brak czasu: błyskawiczny czas wysychania oraz konsystencja (dość gęsta) dzięki której nie zalejemy sobie skórek a co za tym idzie odpada nam czas na ich doczyszczanie (a nawet jakbyśmy lekko zalały to kolor na tyle neutralny, że nikt tego nie zauważy) :)
Jakiś czas temu użyłam go zdobienia sideways french. Jeśli jesteście ciekawe jak to wyglądało to zapraszam Was TUTAJ.
I jak Wam się podoba moja propozycja na szybki i neutralny manicure?
Znacie/lubicie piaski z p2 ?
Do usłyszenia !
Jeszcze nic nie miałam p2, a ten chyba kiedyś pokazywała Trii i myślałam żeby go kupić tylko do hebe mam daleko, musiałabym specjalnie tam jechać po jeden lakier no a nie chce mi się :D
OdpowiedzUsuńNo po jeden lakier to faktycznie nie ma sensu - ale coś czuję, że jak byś stanęła przed szafą p2, to na jednym lakierze by się nie skończyło :P
Usuńciekawy lakier:) nie miałam nigdy piaskowego na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz wypróbować jakiś - gwarantuję, że polubisz :)
UsuńTe piaski od p2 są b. ładne. Ten przypomina OPI.
OdpowiedzUsuńTak, chyba wszystkie piaski z p2 mi się podobają - bez wyjątku ;) A z OPI nie znam żadnego :/
UsuńBardzo ładny piasek :) Z P2 mam tylko serię do tintów, ale ponieważ dobrze się spisują, to myślę, żeby przetestować jakieś inne ich lakiery - i chyba padnie na piaski :D
OdpowiedzUsuńPolecam ich piaski - mam kilka i na żadnym się nie zawiodłam! Też mam ich zestaw do tintów ale jeszcze nie testowałam (choć pomysłów mam multum) ;)
UsuńŚliczny :) U kogoś bardzo mi się podobają piaski, na moich paznokciach mniej ;-)
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdy lubi co innego :)
UsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńCudny jest, rzeczywiście :) Choć zmywać takich lakierów nienawidzę, to chyba zapiszę sobie jego nazwę ;) Jak będę w hebe to spróbuję kupić, bardzo mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńTak, zmywanie piasków do najprzyjemniejszych nie należy. Ale od czego są bazy peel off ! :-)
UsuńUwielbiam Piaski właśnie takie brokatowe są najpiękniejsze <3 dla takiego koloru jestem w stanie przetrwać to zmywanie :-D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% - te brokatowe są najśliczniejsze :D
UsuńPiękny jest! :) Z tej firmy nic nie miałam jeszcze, ale mam identyczny lakier z ORLY - zerknij sobie na PINK PIXEL :D
OdpowiedzUsuńROSE PIXEL miało być ;)
UsuńNo faktycznie bardzo podobny. A ja za to nie miałam żadnego piasku z Orly :)
Usuńpiekny piasek, sliczne masz pazurki
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :)
UsuńJaki śliczny kolor <3 i faktura bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńYhm, faktura jest świetna !
UsuńLubię brokatowe piaski i ten gagatek też bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. Te matowe piaski to nie moja bajka (za wyjątkiem białego Adosa) :)
UsuńPretty is a great and well picked name for it :)
OdpowiedzUsuńI agree completely :)
UsuńŚliczny! Zachęcona opinią zakupiłam i jestem bardzo zadowolona! Jest prześliczny. Bardzo się polubiłam z piaskami p2 i mam prawie wszystkie. Nigdzie nie mogę niestety już dostać fioletu 080 - lovely. Chyba przestali go produkowac :-(. Szkoda wielka bo fiolet to jeden z moich ulubionych kolorów i chętnie bym go widziała w kolekcji również piaskowej
OdpowiedzUsuńP2 to moja ulubiona firma jeśli chodzi o lakiery piaskowe! Akurat tego 080 nie posiadam. Fioletowy piasek mam od Catrice, ale to była limitka,więc niestety nie jest już normalnie dostępny.
UsuńZ tego co się dowiedziałam to w ogóle go u nas nie było! Babeczki kupowały chyba w Niemczech. Szkoda :-(. Nie spotkałam fajnego piaskowego fioletu z żadnej firmy Hebowo/Rossmanowej :-(
UsuńJa połowę moich piasków z p2 też kupowałam w Niemczech, bo jeszcze kilka lat temu nie było ich nigdzie w PL. Niestety też nie kojarzę żadnego innego fajnego fioletowego piasku. Jakbym gdzieś znalazła to będę o Tobie pamiętać i dam znać :)
UsuńSuper! Dzięki! Dzisiaj zerknę jeszcze na wyspę Golden Rose- może coś mnie urzeknie ��
OdpowiedzUsuńPocieszyłam się fioletowym holografem od GR ;-). Lubię mieć błyszczące stópki :-P. I zgarnęłam piasek w dziwnym kolorze . Nigdy nie używałam takich ciemnych ale coś mnie w tej buteleczce zaczarowalo. Ni to burfund ni fiolet ni brąz. I złote drobinki . Zobaczę ;-)
OdpowiedzUsuńOj, holo z GR jest bardzo ładne. Fioletu nie mam, ale widziałam na żywo jak pięknie mieni się tęczą :) Nie ma to jak z braku jednego lakieru kupić sobie ... dwa kolejne :D
UsuńPrawda? :-P. To już zakrawa na leciutką psychozę,zwłaszcza że maluję tylko pazurki u stóp . Nie wiem kiedy zużyję to wszystko ��. W holografie się zakochałam! Maluje się cudownie, kolor bajeczny. No i przecież muszę jakiś jeszcze nabyć ;-). Coś uniwersalnego. Myslę też nad fioletem Techno chrome z p2 ale obawiam się trochę takiego efektu. W pewnym wieku już chyba nie wypada paradować z metalicznymi pazurami
OdpowiedzUsuń