piątek, 11 sierpnia 2017

Dzień struktury - p2 Sand Style - 140 Happy

Cześć !

Dziś mam dla Was swatche przepięknego piaskowego lakieru, dzięki któremu zdecydowanie można być Happy :D




Nic nie poradzę na to, że uwielbiam lakiery piaskowe! Mam świadomość, że ich moment świetności minął już jakiś czas temu i teraz nie cieszą się zbytnią popularnością, ale mnie to absolutnie nie przeszkadza! Nigdy nie byłam osobą ślepo podążającą za modą i zawsze kupuję tylko to co mi się podoba i w czym dobrze się czuję, nie patrząc na to co myślą o tym inni.


Zaraz Wam wyjaśnię czemu ten lakier skradł moje serce.


A mowa oczywiście o tytułowym p2 - 140 Happy z serii Sand Style.


Lakier znajduje się w kanciastej buteleczce o objętości 10ml. Taki kształt bardzo ułatwia przechowywanie lakierów. Stoją sobie takie kosteczki obok siebie, idealnie spasowane i żadne miejsce pomiędzy nimi się nie marnuje (jak w przypadku okrągłych lakierów). 



Jednak najfajniejszą rzeczą w całej buteleczce jest to, że nakrętka jest w kolorze emalii. Uwielbiam takie rozwiązania! Patrząc z góry od razu widać co to za lakier i wiem po co mam sięgać. Owszem, są inne sposoby oznaczania buteleczek, o których nawet już pisałam (👉Color Buttons👈) - jednak jeśli od razu nakrętka może być kolorowa to zdecydowanie ładniej i wygodniej :)


Tyle o wyglądzie zewnętrznym. Teraz zajrzyjmy do środka!



A tutaj to co tygryski lubią najbardziej ;) Pisałam już kiedyś, że ze wszystkich piasków najbardziej lubię te brokatowe. I ten właśnie taki jest - cały wypakowany brokatowymi cząsteczkami, które w słońcu mienią się na wszystkie strony.  I do tego na paznokciu czuć wyraźnie chropowatą fakturę, po której można się gładzić bez końca ;)



Postanowiłam pomalować nim wszystkie paznokcie i wyglądały obłędnie! Taki mani nie wymagał już żadnych dodatków, bo sam w sobie skrzył się niczym biżuteria. 


Jednak można użyć go także jako dopełnienia do innego zdobienia, co uczyniłam swego czasu malując paznokcie na 👉Dzień liczby pi👈.

Kolor tego lakieru określiłabym jako miętowy, idący delikatnie w kierunku zieleni.

  
Czas schnięcia typowy dla piasków czyli b. króciutki.


Wiedziałam, że ze zmywaniem będą problemy, więc od razu dałam pod niego bazę peel-off. Po co się wściekać, tracić czas i nerwy skoro można po dobroci :)


Na koniec chciałam Wam jeszcze pokazać jaką piękną kartkę z kalendarza przygotowała dla mnie Żaneta z bloga 👉Snaily👈.  A wszystko to w ramach zabawy "Kalendarium zdobień". Bo gdyby ktoś nie wiedział dziś obchodzimy Dzień Struktury, więc na blogu nie mogło pojawić się nic innego jak lakier o strukturze piasku! :)




Ciekawa jestem czy ten lakier podoba Wam się tak samo mocno jak i mnie. Nosicie jeszcze lakiery strukturalne czy przestawiłyście się na modne ostatnio pyłki, flejki itp ?


Do usłyszenia!

Nail Crazinesss

38 komentarzy:

  1. Nie mogłam nie być pierwsza ;) Tym bardziej, że musiałam ukraść linka pod karteczkę :p
    Lakier jest fantastyczny! Ja za pisakami nie przepadłam ale ten jest OBŁĘDNY! Nosiłabym <3
    I tak samo jak Ty, kompletnie nie podążam krok w krok za modą :) To mi się musi coś podobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za holo też nie przepadałaś :P Coś czuję, że piaski też Cię zarażą! Hihi :)

      Usuń
  2. Ja mam pięć piasków, bo tak je uwielbiam. Cztery są z AVON, a jeden chyba z Miss Sporty <3. Ważne że ja się w nich czuje świetnie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, najważniejsze jest to jak my się w czymś czujemy!

      Usuń
  3. Bardzo ładny. :) Mam podobny z Golden Rose i często go używam w zimowych zdobieniach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, brokatowe piaski są świetne do zimowych zdobień. Jak skrzący się śnieg ;)

      Usuń
  4. Uwielbiam lakiery piaskowe! Co prawda teraz zwykłych lakierów używam tylko na stopach, ale nadal piaskowe to moja wielka miłość! Czekam, aż takie hybrydy wymyślą :D Z p2 i Golden Rose są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w gronie wielbicielek piasków :) Zgadzam się, że p2 i GR wymiatają. Aczkolwiek np. Lovely w niczym im nie ustępuje.

      Usuń
    2. Wiesz, że nie miałam nigdy z Lovely żadnego? Jak były te piękne srebrne i złote to przegapiłam i później kupiłam je z Wibo (tak średnio mi się sprawdzają). Za to kolorek 55 z Golden Rose to moja największa miłość! To już kolejna buteleczka ;)

      Właśnie pojawiła się na blogu kiedyś prośba jak przemycić pomarańcz, żeby nie był tak intensywny! Skoro zwróciłaś na to uwagę to chyba się mi udało! <3

      Usuń
    3. A ja mam ze 3 kolorki z Lovely i uważam, że są całkiem fajne :) Jedynie nie polubiłam się z piaskami z Catrice czy Pierre Rene - coś mi w nich nie podpasowało :/

      Usuń
  5. Piękny. Brokatowe piaski są najlepsze :>

    OdpowiedzUsuń
  6. mam go ale jeszcze nim nie malowałam śliczny jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie musisz pomalować! Żal żeby stał nieużywany 😮

      Usuń
  7. Lubię piaskowe lakiery, tylko gorzej jest z ich zmywaniem z paznokci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety łatwo nie jest. Ale ja zawsze używam pod spód bazy peel-off i kłopot z głowy 😁

      Usuń
  8. Lubię patrzeć na piaski u kogoś, na swoich paznokciach nie za bardzo lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam kilka kolorów z tej serii - też uwielbiam piaskowe lakiery i też w nosie mam modę, no chyba że coś mi się naprawdę podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno już nie nosiłam piasków, ale lubię, lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może czas na przypomnienie sobie jaka fajnie się je nosi?😊

      Usuń
  11. Happy is a good name for it. It's a great colour :)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczny lakier :) uwielbiam błękity :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, choć ten już bardziej wpada w miętę :)

      Usuń
  13. I have it and I love it! :-) Beautiful and very eye-catching! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It's so sparkly itself that it doesn't need any additives ;)

      Usuń
  14. Myślałam, że tylko ja uwielbiam strukturę lakierów piaskowych, kocham je głaskać, jak są na paznokciach i jeśli któryś jest za mało piaskowy, albo szybko się wyciera, to jestem zła :D
    Fajny kolorek i nazwa lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam głaskanie chropowatej faktury :) Na szczęście piaski z p2 nie wycierają się szybko i nie odpryskują :)

      Usuń
  15. Fajny jest :) O dziwo ja jeszcze nie mam żadnego lakieru o piaskowej strukturze :P

    OdpowiedzUsuń