STRONA GŁÓWNA

piątek, 2 lutego 2018

Orly Breathable - Fresh start

Cześć :)

Dziś chciałabym Wam poopowiadać chwilkę o pewnej miętce od Orly. Ciekawe? To zapraszam do dalszej lektury :)



Nie tak dawno dostałam propozycję przetestowania lakierów Orly Breathable. Nigdy wcześniej ich nie miałam, więc zgodziłam się je wypróbować. 

Zacznę może od tego czym w ogóle jest owo "Breathable". Jest to system typu all-in-one, dzięki któremu nie ma konieczności stosowania dodatkowej bazy i topu. Lakiery te są "samowystarczalne". Wystarczy pomalować nimi paznokcie i już. 

Jak to działa? Otóż formuła "Advanced Oxygen Technology" tworzy na paznokciach przepuszczalną warstwę, która pozwala by tlen i woda przenikały do paznokci. Dodatkowo olejek arganowy, prowitamina B5 i wit. C intensywnie nawilżają, odżywiają i stymulują wzrost paznokci. 




Jak dla mnie idea jest świetna. Skraca się czas wykonania manicure: zamiast malować baza+kolor+top,  to wystarczą zaledwie 2 warstwy lakieru Breathable i już.  
Nasze paznokcie są stale odżywiane a dodatkowo wybierając się w podróż zyskujemy na miejscu w kosmetyczne - zamiast 3 buteleczek bierzemy tylko 1 :)

W moje łapki wpadły 2 kolory, które pokazywałam Wam na Instastory na moim 👉Instagramie👈.




Jednym z nich jest bohater dzisiejszego posta - Orly Fresh Start. Lakier znajduje się w buteleczce o bardzo dużej pojemności - aż 18ml! To za co m.in uwielbiam lakiery tej firmy, to superaśna nakrętka Gripper Cap. Nie dość, że jest idealnie wyprofilowana, tak aby wygodnie się nam ją trzymało podczas malowania, to jeszcze wykonana jest z materiału, który ułatwia odkręcanie. 




Fresh Start to bardzo delikatna, pastelowa, lekko przykurzona mięta, która delikatnie wpada w zielonkawe tony. Emalia ma kremowe wykończenie.




Maluje się przyjemnie - do pełnego krycia potrzebowałam dwóch średniej grubości warstw.

Pędzelek jest z rodzaju tych średnich w kierunku grubszych. Jednak jest na tyle dobrze przycięty, że można podjechać nim pod same skórki i ich nie zalać. 




Oczywiście na zdjęciach widzicie sam lakier bez topu! :-)

Co do wytrzymałości, to nosiłam go 3 dni solo i cały czas wyglądał jak pierwszego dnia po pomalowaniu. Potem go przyozdobiłam (zdobienie pokażę już niebawem) i jeszcze nosiłam kolejne 3 dni. Dopiero 6-ego dnia na jednym paznokciu zauważyłam lekki odprysk. 




Muszę powiedzieć, że moja pierwsza przygoda z serią Breathable jest całkiem udana.  Lakiery Orly możecie kupić na stronie 👉OrlyBeauty.pl👈.




Kolejny kolor będę testować już niebawem!  
Ciekawa jestem czy znacie/lubicie tę formułę lakierów? 




Do usłyszenia!

Nail Crazinesss

31 komentarzy:

  1. I was always a fan of mint green and this shade is lovely and if it is a treatment well, even better!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię te lakiery. Wybrałaś śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor śliczny i wykonanie świetne :) Czy mogłabyś, proszę, zdradzić czym robisz zdjęcia? Za każdym razem pięknie świeci się na nich top i zastanawiam się, czy jest to zasługa specjalnej lampy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od stycznia do zdjęć używam lampy bezcieniowej. (mniej więcej taka jak tu: http://esteticus.com/produkt/lampa-bezcieniowa/) Niestety konkretnie nie wiem skąd jest moja, bo dostałam ją od Mikołaja ;)

      Usuń
  4. Such a beautiful mint green, I like it very much! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten lakier. Śliczny kolor i bardzo przyjemna formuła.
    Ps. Bardzo ładne zdjęcia. Idealnie oddałaś kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też dostałam lakiery do przetestowania ale pewnie użyję ich przynajmniej z topem...nie mogę się przemóc :) Podoba mi się ta miętka ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że dziwnie mi było bez topu, bo nie pamiętam kiedy ostatnio chodziłam w samym lakierze. Ale błysk był na tyle ładny, że koniec końców mi to nie przeszkadzało ;)

      Usuń
  7. piękny kolor ;) też testuję te lakiery, mam nudziaka i czerwień, na razie jestem zachwycona formułą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Formuła jest super. Nie sądziłam, że jasne kolorki tak ładnie pokryją ;)

      Usuń
  8. Ja już pisałam, że go zamówiłam, dlatego musiałam jeszcze raz wejść i pooglądać zdjęcia, pocieszyć się póki jeszcze nie przyszedł :D tak z myślą o nadchodzącej wiośnie go wzięłam, będzie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to samo - już mnie ciągnie do wiosny i do wesołych, jasnych kolorów :)

      Usuń
  9. Jak ja dawno nie nosiłam mięty na paznokciach, ale niedługo wiosna więc będzie okazja by to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! To taki wdzięczny kolor. Ja uwielbiam jak moje donie w nim wyglądają ;)

      Usuń
  10. What a cute colour, it's so perfect for Spring! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki piękny jest ten kolor! Powiem Tobie że ja klasycznych lakierów używam już mało, ale gdybym używała na pewno ten lakieru bym przetestowala. Ogólnie jako lakier bez topy ma piękny połysk! Czekam zniecierpliwiona na zdobienie 💖💖💖


    No ja właśnie nie wiem czy zostawię sobie te szpilki, bo sa na prawdę wysokie, mimo że ja lubię obcasy, to 12cm mnie przerasta 😁

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kolorek! Jestem ciekawa, co na nim zmalowałaś :)
    Z tą serią miałam do czynienia tylko na spotkaniu z Orly ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja niestety nie załapałam się na żadne spotkanie z marką, więc to mój debiut z serią Breathable :)

      Usuń
  13. Inne "Orliki" bardzo lubie, z tej serii mam 1 lakier, ale jeszcze go nie uzywalam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory też używałam tylko "zwykłych" Orlików i b. je lubiłam. Ten w niczym nie odbiega od nich jakością a dodatkowo jeszcze odżywia ;)

      Usuń
  14. No u Ciebie już wiosna. Kolor śliczny :)

    OdpowiedzUsuń