STRONA GŁÓWNA

niedziela, 17 grudnia 2017

Inspirowane obrazami

Część :)

Dzisiaj coś prostego, ale za to jakiego pięknego :)



I nie - nie chwalę sama siebie za wykonanie tego zdobienia - aż tak zarozumiała nie jestem :P


Pisząc "piękne" mam na myśli obrazy artysty, które stały się pierwowzorem do naklejek wodnych, których dziś użyłam.

Trochę zamotałam (a miało być prosto), ale już wyjaśniam.

Któregoś razu przeglądając stronę Born Pretty Store natknęłam się na naklejki wodne, które bez żadnego namysłu od razu kupiłam. Czemu? Otóż są one miniaturkami obrazów, które szalenie mi się podobają.

Autorem tych obrazów jest Leonid Afremov. Ja jestem wręcz zakochana w jego pracach. Szczególnie podoba mi się ten obraz:




Wiem, że kiedyś w końcu go kupię i zawiśnie na ścianie w moim salonie. Uwielbiam takie klimaty.

Oczywiście nie jest to jedyny obraz tego artysty, który chętnie widziałabym w swoim domu - jest ich cała masa! Szczególnie te jesienne z parami, które spacerują razem pod parasolką parkowymi kolorowymi alejkami - no bajka!

Zresztą co ja Wam będę pisać - same zobaczcie jego obrazy: 👉Instagram - @afremov👈. Prawda, że są nieziemskie? :)




No ale wróćmy do naklejek wodnych. Kupiłam je właśnie na stronie BPS.  Ich numerek to #36042 - oprócz mojego arkusza w pakiecie jest jeszcze 11 innych - wszystkie o tematyce jesiennej.  Za 12szt takich arkusików (czyli w sumie 120 naklejek) zapłacimy jedynie 1,59$, więc myślę, że to na prawdę dobra cena.




Jeśli chodzi o aplikację, to wielkiej filozofii nie ma - wycinamy interesujący nas obrazek, zdejmujemy folię zabezpieczającą, wkładamy naklejkę do wody na ~15sek, wyjmujemy, ściągamy naklejkę z kartonika i przykładamy ją na paznokieć. Ponieważ naklejki są dość długie, to nadmiar wystający poza paznokieć delikatnie spiłowujemy pilniczkiem, zaś boczków, które są szersze niż nasza płytka, pozbywamy się za pomocą pędzelka namoczonego w zmywaczu. 

Ja pod naklejkę dałam jedną warstwę białego lakieru (Sally Hansen 300 White On), ale nawet nie wiem czy była ona konieczna, bo naklejki same w sobie są podbite białym tłem i całkowicie kryjące. 




Gotową, przyklejoną naklejkę pociągnęłam warstwą matującego topu Lovely Matte Top Coat - uwielbiam wodne naklejki w macie!




Lakierem towarzyszącym stał się jeden z moich w miarę świeżych nabytków - Colour Alike - 642 Ipanema z kolekcji I Love Bossa.  




Jest to bardzo nietypowy odcień - ni to pomarańcz, ni to brąz. Ma w sobie takie lekko wypłowiałe rude lisie tony. Jedyny w swoim rodzaju - nie mam w moich zbiorach koloru, który choć trochę przypominałby tego fircyka :) 



Wykończenie to ultra holo, czyli duże drobiny holograficzne, które dodają mu uroku szczególnie w słońcu i w sztucznym świetle. 




Maluje się bardzo przyjemnie - do pełnego krycia wystarczą spokojnie 2 warstwy (u mnie widzicie wyjątkowo trzy, ale to tylko dlatego, że zaraz po pomalowaniu pacnęłam gdzieś paznokciem i musiałam dodać trzecią, aby to zakryć - brawo ja :/).




Topu nie dawałam, bo sam z siebie pięknie błyszczy i bardzo szybko wysycha.




Mani nie skomplikowane, więc i lista użytych produktów bardzo krótka:
Colour Alike - 642 Ipanema (pomarańcz),
Sally Hansen 300 White On (biały),
- Born Pretty Store - A1209 #36042 (naklejki),
- Lovely Matte Top Coat (matowy top).





Dajcie znać czy też tworzycie na swoich paznokciach zdobienia inspirowane obrazami Waszych ulubionych artystów  :) Powiedzcie też co to za artyści - chętnie obejrzę ich prace!



Do usłyszenia!

Nail Crazinesss

22 komentarze:

  1. Śliczna ta naklejka ;) Lakier także mi się podoba.
    Nie słyszałam nigdy o tym artyście, ale obraz wpasował się też w mój gust :)
    Chyba nie inspirowałam się nigdy konkretnym obrazem, ale to całkiem dobry pomysł ;)
    ~Weronika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze rok temu tez nie słyszałam o Leonidzie Afremowie, a teraz z uwielbieniem oglądam jego dzieła :)

      Usuń
  2. bardzo ładne naklejki :) fajnie sie z tym lakierem komponuja

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny złoty lakier. Muszę się wreszcie zaopatrzyć w podobny, bo to dużo łatwiejsze niż nakładanie brokatu :) Naklejka też jest ciekawa, małe dzieło sztuki (dosłownie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat jest pomarańczowo-beżowy kolor a nie złoty. Ale zdecydowanie warto się w niego zaopatrzyć :)

      Usuń
  4. Ipanema is really gorgeous and I love the final manicure! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na sztuce się nie znam, ale ten Obraz jest faktycZnie piękny😍 a jak ładnie się to złotko komponuje z tymi naklejkami 😁💖

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale na sztuce wcale nie trzeba się znać. Wystarczy wiedzieć co się nam podoba ;-)

      Usuń
  6. The accent nail is pretty but the nail polish is absolutely gorgeous!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ feria kolorów na obrazach Afremova :D
    Ciekawy ten CA :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Za bardzo nie śledzę malarzy, więc nie mam się czym inspirować :P Ale Twoje zdobienie bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem można wpaść na jakiegoś zupełnie przez przypadek. Ja tak miałam z Afremovem...i tak mi zostało 😉

      Usuń