Cześć !
Dziś chciałabym pokazać Wam jak wygląda na paznokciach Picture Polish - LakoDom.
Lakier ten pojawił się już na blogu w zdobieniu 👉Flower Power👈. Jednak w tamtym wpisie wszystkie zdjęcia były robione w pochmurny dzień i lakier wyglądał dość niepozornie. Dziś natomiast wszystkie fotki w promieniach słońca dzięki czemu można podziwiać lakier w pełnej krasie!
Emalia znajduje się w prostokątnej buteleczce (lubię takie kształty!) o objętości 11ml.
Matowa zakrętka bardzo wygodnie leży w dłoni, a dobrze wyprofilowany pędzelek idealnie pozwala dojechać pod same skórki. Emalia ma całkiem fajną konsystencję - może ciut w kierunku gęstszej niż rzadszej, ale maluje się na bardzo komfortowo.
Krycie. No tutaj byłam nieco rozczarowana.
Ponieważ lakier nie należy do najtańszych, to przed kupnem sporo szperałam po necie szukając swachy i informacji. Wyczytałam, że potrafi kryć po 2-3 warstwach. Niestety u mnie są to raczej 3 (grubsze) lub 4 (cieńsze) warstwy :/ Osobom mającym krótkie paznokcie powinny wystarczyć odpowiednio 2 lub 3. Wiem, że to jasny kolor i kolejne warstwy wysychają dość szybko, ale nie zmienia to faktu, że wolałabym aby krył lepiej.
Kolor mnie na szczęście zupełnie nie rozczarował a raczej oczarował :)
To taki lekko poszarzały i przykurzony biały (idealnie pasuje tu ang. nazwa: off white). W tej jaśniutkiej bazie pływają malutkie holo drobinki dodające uroku. Jest ich na prawdę sporo - nie trzeba łowić pędzelkiem i równo się układają na płytce paznokcia. Ponieważ holo uwielbia słońce (lub sztuczne światło) to właśnie w nim lakier wygląda najpiękniej!
Wiem, ze narzekałam na słabe krycie, ale znalazłam też jeden plus. Otóż przez to, że baza lakieru jest taka przejrzysta, to drobinki spod spodu nie są całkowicie zakryte i lakier nabiera fajnej głębi (taka holo-drobinkowa kanapka) :)
Na wszystkich zdjęciach widzicie sam lakier bez żadnego topu.
Dodam jeszcze, że lakier schnie bardzo szybko (nawet przy tak dużej ilości warstw) i dobrze się zmywa.
Oczywiście minusem jest cena oraz dostępność (tylko zagraniczne sklepy internetowe). Dlatego warto polować na promocje oraz zorganizować wspólne zakupy, żeby załapać się na darmową przesyłkę.
Jak Wam się podoba taki delikatesik?
Dziś chciałabym pokazać Wam jak wygląda na paznokciach Picture Polish - LakoDom.
Lakier ten pojawił się już na blogu w zdobieniu 👉Flower Power👈. Jednak w tamtym wpisie wszystkie zdjęcia były robione w pochmurny dzień i lakier wyglądał dość niepozornie. Dziś natomiast wszystkie fotki w promieniach słońca dzięki czemu można podziwiać lakier w pełnej krasie!
Emalia znajduje się w prostokątnej buteleczce (lubię takie kształty!) o objętości 11ml.
Matowa zakrętka bardzo wygodnie leży w dłoni, a dobrze wyprofilowany pędzelek idealnie pozwala dojechać pod same skórki. Emalia ma całkiem fajną konsystencję - może ciut w kierunku gęstszej niż rzadszej, ale maluje się na bardzo komfortowo.
Krycie. No tutaj byłam nieco rozczarowana.
Ponieważ lakier nie należy do najtańszych, to przed kupnem sporo szperałam po necie szukając swachy i informacji. Wyczytałam, że potrafi kryć po 2-3 warstwach. Niestety u mnie są to raczej 3 (grubsze) lub 4 (cieńsze) warstwy :/ Osobom mającym krótkie paznokcie powinny wystarczyć odpowiednio 2 lub 3. Wiem, że to jasny kolor i kolejne warstwy wysychają dość szybko, ale nie zmienia to faktu, że wolałabym aby krył lepiej.
Kolor mnie na szczęście zupełnie nie rozczarował a raczej oczarował :)
To taki lekko poszarzały i przykurzony biały (idealnie pasuje tu ang. nazwa: off white). W tej jaśniutkiej bazie pływają malutkie holo drobinki dodające uroku. Jest ich na prawdę sporo - nie trzeba łowić pędzelkiem i równo się układają na płytce paznokcia. Ponieważ holo uwielbia słońce (lub sztuczne światło) to właśnie w nim lakier wygląda najpiękniej!
Wiem, ze narzekałam na słabe krycie, ale znalazłam też jeden plus. Otóż przez to, że baza lakieru jest taka przejrzysta, to drobinki spod spodu nie są całkowicie zakryte i lakier nabiera fajnej głębi (taka holo-drobinkowa kanapka) :)
Na wszystkich zdjęciach widzicie sam lakier bez żadnego topu.
Dodam jeszcze, że lakier schnie bardzo szybko (nawet przy tak dużej ilości warstw) i dobrze się zmywa.
Oczywiście minusem jest cena oraz dostępność (tylko zagraniczne sklepy internetowe). Dlatego warto polować na promocje oraz zorganizować wspólne zakupy, żeby załapać się na darmową przesyłkę.
Jak Wam się podoba taki delikatesik?
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
Fajnie wyglada: )
OdpowiedzUsuńFajnie się go nosiło ☺
UsuńMEGA! Super jest ten kolorek ;) Świetna baza pod zdobienia :)
OdpowiedzUsuńYhm, dlatego też wystemplowałam na nim kwiatki potem 😊
UsuńWow piękny lakier bardzo wyjątkowy
OdpowiedzUsuńDługo mi się marzył i zgadzam się, że jest wyjątkowy ☺
UsuńPodoba mi się takie wydanie bieli. :) Dobre i na lato, i na zimę.
OdpowiedzUsuńDobry na każdą porę roku, byleby świeciło słońce 😎
UsuńJest śliczny! Taki... śnieżny <3
OdpowiedzUsuńTakich śnieżnych skojarzeń nie miałam,ale coś w tym jest ☺
UsuńO kurczę! Śliczny! :)
OdpowiedzUsuńNa zimę będzie jak znalazł do zimowo-śnieżnych zdobień :D
UsuńTyle mi o tej zimie piszecie, że chyba faktycznie go wykorzystam do jakiegoś zimowego zdobienia ☺
UsuńIt's a beautiful shade, very delicate and elegant, I like it a lot! :-)
OdpowiedzUsuńI like it a lot too 😀
Usuńprzyjemniaczek
OdpowiedzUsuńYhm, kolor boski 😊
UsuńŚliczny kolor, ale przez krycie na pewno go nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety krycie słabe. Następnym razem chciałabym go przetestować na białej bazie. Jak tylko to zrobię to dam znać 😀
UsuńIt's a stunner!
OdpowiedzUsuńPiękny! I to jest to, co niektóre firmy powinny wprowadzać :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Mnie się jeszcze marzy taki całkiem biały bez tej delikatniej szarości ☺
UsuńPicture Polish zawsze coś ciekawego do butelki wrzuci ;) Ciekawe jak by się prezentował na białej bazie :>
OdpowiedzUsuńNoooo, fajne mają te lakiery. Szkoda, że nie mogę sobie pozwolić na więcej, bo wiele kolorów mi się podoba. Co do białej bazy, postaram się wypróbować i dać znać :)
UsuńPiękny jest :) Szkoda, że te lakiery mają takie kosmiczne ceny :/
OdpowiedzUsuńNo niestety. To jest minus, który ciężko przeboleć :/
UsuńŚwietny kolor na jesień, a holo to kojarzy mi się zawsze z youtuberką Cristine z kanału simplynailogical, ona jest holo królową :D
OdpowiedzUsuńOj tak, jak holo to Christine! :-)
UsuńŚliczny jest!!!
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić :)
Usuń