Kolorowe liście - Twin Stamping

Cześć !

Czy u Was też ostatnio tak leje jak u mnie? Masakra jakaś. Ja rozumiem, że przyszła jesień i musi być zimniej. Ale dlaczego zrobiło się też deszczowo, szaro, buro i ponuro? Brrr ...

Staram się jednak nie popaść w jesienną depresję i na przekór wszystkiemu mam dziś dla Was coś kolorowego. Bo przecież jesień potrafi być piękna, słoneczna i pełna barw! 

Post ten powstał w ramach zabawy Twin Stamping o której pisałam Wam przy okazji wpisu 👉Geometrycznie i neonowo👈 (tam znajdziecie zasady zabawy).

Po raz kolejny moją paznokciową partnerką w tej zabawie jest Julia, która prowadzi bloga 👉Love Nails Etc.👈.   Chyba weszło nam to już w nawyk ;D

Poprzednie nasze zdobienia były tworzone przy pomocy kolejnych płytek od BLP. Była już  B.01 i B.02. Jako, że płytki B.03 nie mam w swoich zbiorach, musiałyśmy ją przeskoczyć i w ten sposób dzisiejsze stemplowanie powstało przy użyciu płytki B. Loves Plates - B.04 Leaves of Happiness. Jest to chyba najbardziej jesienna płytka jaką posiadam (choć na wiosnę też się fajnie sprawdza).

Ale dziś skupmy się na jednym wzorze. Do naszego Twin Stamping wybrałyśmy listki znajdujące się w dolnym rzędzie, drugie od lewej. Nie mam pojęcia z jakiego drzewa mogą pochodzić. Może Wy wiecie? Są tu jakieś dendrolożki ? ;-)

Bazą zdobienia jest zwykły czarny kremowy lakier. W moim przypadku to Golden Rose Rich Color 35.

Mając gotową bazę zabrałam się za stemplowanie listków. Wystemplowałam je białym lakierem Konad. 

Gdy już miałam na paznokciach moje biało-czarne listki zabrałam się za ich kolorowanie.

Do tego posłużyły mi tinty p2 z kolekcji Gloss Goes Neon. Wybrałam sobie 4 kolory: 010-Spaceshot, 020-Bumper, 030-Merry-Go-Round, 040-Free Fall.

Ale nie kolorowałam pędzelkiem bezpośrednio na paznokciu tak jak zazwyczaj, tylko postanowiłam przetestować nieco inną metodę. Otóż wzięłam gąbeczkę do makijażu, pociapałam ją tintami (zupełnie przypadkowo) i odcisnęłam na paznokciu. Metoda jak przy wykonywaniu gradientu w sumie. W ten sposób uzyskałam płynne przejścia między tymi czterema kolorami. 

Gotowe kolorowe listki pokryłam warstwą topu Seche Vite. 

Mimo, że zdobienie powstało w ekspesowym tempie i przy złym humorze (miałam zrobione zupełnie inne zdobienie, ale top mi wszystko zniszczył i musiałam zaczynać od nowa) to bardzo go polubiłam :) Nawet jak leje deszcz i szłam pod parasolką, to zerkałam na te małe kolorowe listki i od razu robiło mi się weselej :) 

Na koniec spis wszystkich użytych produktów:
- Golden Rose Rich Color 35 (czerń),
- Konad white (biel stemplowa),
- p2 - Gloss Goes Neon - 010-Spaceshot (żółty tint), 
- p2 - Gloss Goes Neon - 020-Bumper (jasno pomarańczowy tint),  
- p2 - Gloss Goes Neon - 030-Merry-Go-Round  (ciemno pomarańczowy tint),
- p2 - Gloss Goes Neon - 040-Free Fall (czerwony tint),
- B. Loves Plates - B.04 Leaves of Happiness (płytka do stempli),
- Seche Vite (top).

Ciekawa jestem czy i Wy staracie się walczyć z jesienną chandrą. Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na poprawę nastroju w takie ponure dni?

Oczywiście nie zapomnijcie odwiedzić bloga Julii i sprawdzić jej post z liściastym zdobieniem ;)

Do usłyszenia!

Nail Crazinesss