Cześć :)
W świecie lakierowych maniaczek są pewne lakiery, które uchodzą niemal za kultowe.
Dziś mam dla Was jeden z takich lakierów a jest nim Max Factor - 45 Fantasy Fire.
Zanim pomalowałam nim paznokcie (a na swoją premierę czekał chyba z 1,5 roku) to wyczytałam, że ma bardzo słabe krycie i nie ma sensu malować kilku warstw tylko lepiej położyć go na jakąś ciemną bazę.
Stwierdziłam, że ma to sens, szczególnie, że buteleczka jest b. malutka i malowanie kilku warstw od razu spowodowałoby, że w połowie byłaby pusta.
Myślałam chwilę nad bazą i zastanawiałam się czy nie dać pod spód czerni ale stwierdziłam, że wyszłoby trochę za ciemno. Poklikałam chwilę w necie i gdzieś natknęłam się na swatche tego lakieru na Barry M - Indigo. I to było to!
Pomalowałam więc dwie warstwy granatowego Barry M - Indigo a na to dałam jedną warstwę Max Factor - Fantasy Fire.
I takie właśnie połączenie widzicie na moich paznokciach :)
Jako, że w planach miałam jeszcze wykonanie zdobienia na tej bazie to nie dawałam żadnego topu. Zresztą wg mnie top jest zbędny, bo lakier sam w sobie ślicznie się błyszczy.
Wszystkie powyższe zdjęcia robiłam w słońcu, jednak było to już takie lekko zachodzące słońce, więc mam wrażenie, że mogło dać ciut zbyt ciepłe/żółte światło. No ale niestety średnio mam możliwość robienia zdjęć w ciągu dnia.
Na koniec wrzucę jeszcze kilka zdjęć robionych już w domu przy zwykłej żarówce. Wiem, że kolor mojej skóry jest nieco dziwny, ale za to kolor lakieru (a konkretniej drobinek w nim) jest fajnie oddany.To co w słońcu mieniło się na czerwono-fioletowo-różowo to w sztucznym świetle stawało się zielone. Magia :)
A na sam koniec obaj bohaterowie (zarówno ten pierwszo- jak i drugoplanowy) dzisiejszego wpisu:
Macie ten lakier w swoich zbiorach ? Lubicie tego typu wykończenia ?
Do usłyszenia !
Do usłyszenia !
Piękny jest! Nie mam go, ale b. mi się podoba, od zawsze.
OdpowiedzUsuńTak, śliczny. Żałuję, że tyle zwlekałam z jego użyciem :)
UsuńPiękny lakier. Niestety w mojej kolekcji go brak.
OdpowiedzUsuńNa paznokciach dużo ładniejszy niż w buteleczce ;)
UsuńRewelacyjnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńyhm :)
Usuńfajny kolor
OdpowiedzUsuńzdecydowanie :)
UsuńPięknie wyglądają razem :) Jakoś nigdy lakiery z tej serii mnie nie zachwyciły w buteleczkach, nawet jak były przecenione to się nie skusiłam, a szkoda...
OdpowiedzUsuńTak, duet jest wyjątkowo udany. Choć pewnie przetestuję go kiedyś na innych bazach :)
UsuńŁadniusi :) Fajna zmiana przy różnym oświetleniu :)
OdpowiedzUsuńYhm, człowiek gapi się potem na paznokcie non-stop, żeby widzieć jak się kolory zmieniają :)
UsuńNie znałam go wcześniej. Bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńładny, ładny :)
UsuńBardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńNie mam i zazdraszczam :D Pięknie wygląda, lubię takie magiczne lakiery ;)
OdpowiedzUsuńYhm, też lubię jak coś się dzieje na paznokciu :)
UsuńSuper efekt daje:) ja mam podobny firmy Layla, też sprawdza się raczej top bo słabo kryje:)
OdpowiedzUsuńAle za to jako top daje większe możliwości - w zależności na jaką bazę położysz możesz otrzymać różne kolory ;)
UsuńAle jest piękny! Uwielbiam takie błyskotki ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też mam bzika na punkcie błyszczących lakierów :)
UsuńActually amazing colors! :)
OdpowiedzUsuńYhm :)
UsuńJaki piękniś, u mnie ostatnio szał na hybrydy i lakiery poszły w odstawkę ;/
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna zwykłym lakierom i na hybrydy jeszcze się nie zdecydowałam.
UsuńFantasty Fire na fiolecie i niebieskim najbardziej mi się podoba! Na czarnym też go nosiłam i wygląda ciekawie, ale nie tak ekstra jak na kolorze. W każdym razie - super jest ten lakier :D
OdpowiedzUsuńNO właśnie fajne jest to, że daje tyle możliwości. Koniecznie będę musiała go przetestować na innych kolorach.
UsuńBeauiful! I have this one and I love how it looks on your nails!
OdpowiedzUsuńThis nail polish is very popular and it's really beautiful :)
UsuńMam tego przyjemniaczka, jest przepiękny! Szkoda trochę tego krycia, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;-) Jest za to z niego świetny "tint" do kolorowania stempli, albo naklejek ;-) Użyłam go niedawno na swoim blogu właśnie w ten sposób!
OdpowiedzUsuńPowinnam raczej napisać "użyłam go niedawno w zdobieniu, które pokazywałam na swoim blogu" ;-D
UsuńOO, nie wpadłam na to, żeby używać go jako tint - dobry pomysł. Lecę zobaczyć do Ciebie jak Ci wyszło :)
UsuńLubię ten odcień!
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba :)
Usuń