Cześć :)
W skład całej kolekcji Deep Wonder wchodzi 6 lakierów.
Ja wybrałam sobie dwa najciemniejsze: Nebula oraz Retrograde.
Oba lakiery, znajdują się w buteleczkach charakterystycznych dla firmy Orly (pojemność aż 18ml !).
Każda buteleczka zaopatrzona jest w jedyną w swoim rodzaju matową antypoślizgową zakrętkę. Uwielbiam je! Wiem, że nieraz już to pisałam, ale za każdym razem jak biorę lakiery Orly do ręki, to zastanawiam się czemu reszta firm nie pójdzie w ich ślady. Podejrzewam, że nie jest to jakaś wielka rewolucja dla firmy, ale dla nas - użytkowniczek, już tak!
No ale dość o nakrętce, pora poopowiadać coś o samych lakierach :)
Jest to ciemno fioletowy lakier o metaliczno-frostowym wykończeniu. Wygląda na paznokciach bardzo dostojnie i elegancko.
Oprócz pięknego koloru warto zwrócić uwagę na krycie - jest to praktycznie jednowarstwowiec !!! I wcale ta jedna warstwa nie musi być gruba!
U mnie oczywiście widzicie 2 warstwy, ale to tylko dlatego, że wolę mieć 200% pewności, że wszystko wyjdzie na zdjęciach tak jak ma wyjść. Po prostu: ten typ tak ma :D
Przez dłuższą chwilę kursor mi migał na ekranie, a ja zastanawiałam się jak opisać ten lakier.
Inaczej bowiem wygląda w buteleczce a inaczej na paznokciach.
W buteleczce wydawać by się mogło, że będziemy mieć do czynienia z duochromem w kolorze fioletowo-granatowym. Na paznokciach jednak widać ... ciemną zieleń :)
Byłam lekko zaskoczona, ale w sumie tak pozytywnie, bo szmaragdowa zieleń bardzo mi się podoba. Żeby być dokładną, napiszę, że jest to w sumie bardzo ciemna baza wypakowana ciemnozielono-morskimi drobinkami (shimmer).
Krycie, tak jak w przypadku jego braciszka, jest genialne i jest to jednowarstwowiec ! (u mnie oczywiście 2 warstwy, ale wyżej już wyjaśniałam czemu :D).
Malowanie tymi lakierami to czysta przyjemność zarówno ze względu na konsystencję (nie za rzadka, nie za gęsta) oraz dość szeroki, półokrągło przycięty pędzelek, dzięki któremu można pomalować płytkę w 2-3 sprawnych ruchach nie dotykając skórek.
Dodam jeszcze, że zmywanie nie jest jakieś problematyczne, ale wymaga odrobiny więcej uwagi i czasu niż zmywanie zwykłych kremów (z uwagi na shimmer). Jednak spokojnie - obejdzie się bez metody na folię :)
Warto pamiętać, że formuła lakierów Orly nie zawiera: DBP (Ftalan dibutylu), Toluenu, Formaldehydu, kamfory, MEHO, żywicy formaldehydowej, parabenów, glutenu, składników pochodzenia zwierzęcego, Ethyl Tosylamide, Ksylenu i MIT (Metyloizotiazolinon).
Jeśli byłybyście zainteresowane ich kupnem, to znajdziecie je na stronie 👉Orly Beauty👈.
Konkretne kolory znajdują się tu: 👉Nebula👈, 👉Retrograde👈 lub cała kolekcja 👉Deep Wonder👈 (6 lakierów tradycyjnych, 6 hybrydowych lub 4 mini buteleczki w wersji tradycyjnej) .
Nail Crazinesss
Oba lakiery, znajdują się w buteleczkach charakterystycznych dla firmy Orly (pojemność aż 18ml !).
Każda buteleczka zaopatrzona jest w jedyną w swoim rodzaju matową antypoślizgową zakrętkę. Uwielbiam je! Wiem, że nieraz już to pisałam, ale za każdym razem jak biorę lakiery Orly do ręki, to zastanawiam się czemu reszta firm nie pójdzie w ich ślady. Podejrzewam, że nie jest to jakaś wielka rewolucja dla firmy, ale dla nas - użytkowniczek, już tak!
No ale dość o nakrętce, pora poopowiadać coś o samych lakierach :)
Jest to ciemno fioletowy lakier o metaliczno-frostowym wykończeniu. Wygląda na paznokciach bardzo dostojnie i elegancko.
Oprócz pięknego koloru warto zwrócić uwagę na krycie - jest to praktycznie jednowarstwowiec !!! I wcale ta jedna warstwa nie musi być gruba!
U mnie oczywiście widzicie 2 warstwy, ale to tylko dlatego, że wolę mieć 200% pewności, że wszystko wyjdzie na zdjęciach tak jak ma wyjść. Po prostu: ten typ tak ma :D
Przez dłuższą chwilę kursor mi migał na ekranie, a ja zastanawiałam się jak opisać ten lakier.
Inaczej bowiem wygląda w buteleczce a inaczej na paznokciach.
W buteleczce wydawać by się mogło, że będziemy mieć do czynienia z duochromem w kolorze fioletowo-granatowym. Na paznokciach jednak widać ... ciemną zieleń :)
Byłam lekko zaskoczona, ale w sumie tak pozytywnie, bo szmaragdowa zieleń bardzo mi się podoba. Żeby być dokładną, napiszę, że jest to w sumie bardzo ciemna baza wypakowana ciemnozielono-morskimi drobinkami (shimmer).
Krycie, tak jak w przypadku jego braciszka, jest genialne i jest to jednowarstwowiec ! (u mnie oczywiście 2 warstwy, ale wyżej już wyjaśniałam czemu :D).
Malowanie tymi lakierami to czysta przyjemność zarówno ze względu na konsystencję (nie za rzadka, nie za gęsta) oraz dość szeroki, półokrągło przycięty pędzelek, dzięki któremu można pomalować płytkę w 2-3 sprawnych ruchach nie dotykając skórek.
Dodam jeszcze, że zmywanie nie jest jakieś problematyczne, ale wymaga odrobiny więcej uwagi i czasu niż zmywanie zwykłych kremów (z uwagi na shimmer). Jednak spokojnie - obejdzie się bez metody na folię :)
Warto pamiętać, że formuła lakierów Orly nie zawiera: DBP (Ftalan dibutylu), Toluenu, Formaldehydu, kamfory, MEHO, żywicy formaldehydowej, parabenów, glutenu, składników pochodzenia zwierzęcego, Ethyl Tosylamide, Ksylenu i MIT (Metyloizotiazolinon).
Jeśli byłybyście zainteresowane ich kupnem, to znajdziecie je na stronie 👉Orly Beauty👈.
Konkretne kolory znajdują się tu: 👉Nebula👈, 👉Retrograde👈 lub cała kolekcja 👉Deep Wonder👈 (6 lakierów tradycyjnych, 6 hybrydowych lub 4 mini buteleczki w wersji tradycyjnej) .
Do usłyszenia!
Nie umiem wybrać między nimi! Oba są cudowne, a ja zauważyłam, że ostatnio lubię ciemne kolory na paznokciach 😍
OdpowiedzUsuńJa początkowo byłam mega napalona na Retrograde, ale troszkę się zawiodłam, że na paznokciach nie wygląda tak jak w buteleczce. Ostatecznie chyba bardziej polubiłam Nebulę :)
UsuńI like them both. I bought Nebula and love it. I really like Retrograde in the bottle, but it's too dark on the nails for me so I didn't buy that one :)
OdpowiedzUsuńThat's so true! Retrograde looks awesome in the bottle but on nails it's ... just pretty ;)
UsuńGorgeous! I really wouldn't know which one to choose! They are both so strong, deep and beautiful! :-)
OdpowiedzUsuńColors perfect for winter and carnival :)
UsuńRetrograde to mój faworyt! Wygląda naprawdę przepięknie :)
OdpowiedzUsuńJest cudny, ale trochę żałuję, że nie wygląda dokładnie tak jak w buteleczce ;)
UsuńPiękne są te kolory, takie głębokie :)
OdpowiedzUsuńIdealne na okres jesienno-zimowy. Przynajmniej ja w tym okresie sięgam najczęściej po takie właśnie barwy ;)
Usuń