Cześć :)
Pod ostatnim 👉Pomarańczowym👈wpisem największa liczba głosów padła na kolor bordowy.
To chyba faktycznie idealna pora roku, żeby malować paznokcie na ten właśnie kolor.
Chwilę dumałam i zastanawiałam się jakie bordo by Wam pokazać. Przejrzałam zbiory i wyszło mi, że najbardziej bordowe bordo jakie mam już u mnie gościło na blogu w zeszłym roku: 👉Maga 1Z - Burgundowa Nuta👈.
Jako, że zamysłem mojego projektu miało być pokazywanie nieużywanych lub niepokazywanych Wam wcześniej kolorów, to musiałam wykombinować coś innego.
I tutaj z odsieczą przyszła do mnie paczuszka, którą zamówiłam ostatnio w sklepie Maga.
Być może część z Was już wie, że nasza koleżanka "po fachu" czyli Żaneta z bloga 👉Snaily👈 stworzyła wraz z firmą Maga swoją kolekcję lakierów! Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to szybciutko odsyłam Was do jej posta w którym można zobaczyć jak wygląda cała kolekcja Snaily (aż 12 lakierów!) 👉Maga - kolekcja Snaily👈.
Teraz już pewnie zaskoczeniem nie będzie, że ja do dzisiejszego Bordowego posta wybrałam lakier Maga - Snaily 7 :)
Jest to czerwono-bordowy lakier o wykończeniu magnetycznym.
Ja w 90% przypadków aplikuję lakiery magnetyczne na czarną bazę. Tak też było i tym razem. Na jedną warstwę czerni (China Glaze - Liquid Leather) nałożyłam 1 grubsza warstwę lakieru Maga Snaily 7 i od razu namagnesowałam.
Efekt kociego oczka jest wyraźny, a sam kolor jest bardzo elegancki. Wydaje mi się, że porównanie go przez Żanetę do koloru wina było strzałem w 10! Szczególnie do takiego ciemnego, wytrawnego wina, które uwielbiam ;D
Na koniec jeszcze kilka szczegółów technicznych: buteleczka-kosteczka o pojemności 7ml została specjalnie spersonalizowana dla Żanety (jak cała seria Snaily). Dzięki temu oprócz standardowego loga firmy Maga znajdziecie na niej napis "Snaily" i oczywiście znak jej bloga - uśmiechniętego, pozytywnego ślimaczka :)
Dodam jeszcze, że lakier bardzo przyjemnie się aplikuje, nie bąbluje i szybciutko wysycha.
Wiecie co Wam jeszcze powiem? Otóż bardzo się cieszę, że polska firma produkuje takie fajne lakiery i nadąża za trendami (mają lakiery kremowe, holograficzne, flejkowe, kocie oczka itd.).
A jak dowiedziałam się, że stworzyli z Żanetą specjalną cudną kolekcję, to nie mogłam się oprzeć i nie kupić symbolicznie choć kilku lakierów zarówno dla przetestowania jak i jako jakaś forma wsparcia dla tej firmy (mimo, że moje zbiory są już na prawdę duże i od dawna nie potrzebuję ani nie kupuję już nowych buteleczek :)).
Ale to takie moje przemyślenia na temat polskich firm paznokciowych :) Ciekawe jakie jest Wasze zdanie na temat kupowania i wspierania polskich producentów? Dajcie koniecznie znać !
To chyba faktycznie idealna pora roku, żeby malować paznokcie na ten właśnie kolor.
Chwilę dumałam i zastanawiałam się jakie bordo by Wam pokazać. Przejrzałam zbiory i wyszło mi, że najbardziej bordowe bordo jakie mam już u mnie gościło na blogu w zeszłym roku: 👉Maga 1Z - Burgundowa Nuta👈.
Jako, że zamysłem mojego projektu miało być pokazywanie nieużywanych lub niepokazywanych Wam wcześniej kolorów, to musiałam wykombinować coś innego.
I tutaj z odsieczą przyszła do mnie paczuszka, którą zamówiłam ostatnio w sklepie Maga.
Być może część z Was już wie, że nasza koleżanka "po fachu" czyli Żaneta z bloga 👉Snaily👈 stworzyła wraz z firmą Maga swoją kolekcję lakierów! Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to szybciutko odsyłam Was do jej posta w którym można zobaczyć jak wygląda cała kolekcja Snaily (aż 12 lakierów!) 👉Maga - kolekcja Snaily👈.
Teraz już pewnie zaskoczeniem nie będzie, że ja do dzisiejszego Bordowego posta wybrałam lakier Maga - Snaily 7 :)
Jest to czerwono-bordowy lakier o wykończeniu magnetycznym.
Ja w 90% przypadków aplikuję lakiery magnetyczne na czarną bazę. Tak też było i tym razem. Na jedną warstwę czerni (China Glaze - Liquid Leather) nałożyłam 1 grubsza warstwę lakieru Maga Snaily 7 i od razu namagnesowałam.
Efekt kociego oczka jest wyraźny, a sam kolor jest bardzo elegancki. Wydaje mi się, że porównanie go przez Żanetę do koloru wina było strzałem w 10! Szczególnie do takiego ciemnego, wytrawnego wina, które uwielbiam ;D
Na koniec jeszcze kilka szczegółów technicznych: buteleczka-kosteczka o pojemności 7ml została specjalnie spersonalizowana dla Żanety (jak cała seria Snaily). Dzięki temu oprócz standardowego loga firmy Maga znajdziecie na niej napis "Snaily" i oczywiście znak jej bloga - uśmiechniętego, pozytywnego ślimaczka :)
Dodam jeszcze, że lakier bardzo przyjemnie się aplikuje, nie bąbluje i szybciutko wysycha.
Wiecie co Wam jeszcze powiem? Otóż bardzo się cieszę, że polska firma produkuje takie fajne lakiery i nadąża za trendami (mają lakiery kremowe, holograficzne, flejkowe, kocie oczka itd.).
A jak dowiedziałam się, że stworzyli z Żanetą specjalną cudną kolekcję, to nie mogłam się oprzeć i nie kupić symbolicznie choć kilku lakierów zarówno dla przetestowania jak i jako jakaś forma wsparcia dla tej firmy (mimo, że moje zbiory są już na prawdę duże i od dawna nie potrzebuję ani nie kupuję już nowych buteleczek :)).
Ale to takie moje przemyślenia na temat polskich firm paznokciowych :) Ciekawe jakie jest Wasze zdanie na temat kupowania i wspierania polskich producentów? Dajcie koniecznie znać !
Na koniec oczywiście przypominam o głosowaniu na kolor, który chcecie u mnie zobaczyć następnym razem . Zostały Wam do wyboru takie kolory jak:
- BIAŁY,
- ŻÓŁTY,
- POMARAŃCZOWY,
- BORDOWY,
- RÓŻOWY,
- MIĘTOWY,
- SZMARAGDOWY,
- BEŻOWY,
- SZARY,
- SREBRNY,
- ZŁOTY,
- KORALOWY,
- CZERWONY,
- FIOLETOWY,
- PURPUROWY,
- NIEBIESKI,
- GRANATOWY,
- ZIELONY,
- BRĄZOWY,
Wiedziałam, że pięknie będzie prezentować się na Twoich ślicznych paznokciach to piękne wino 😍
OdpowiedzUsuńStawiam na złoto 😀✨
Dzięki Żanetko! Takiej czerwieni jeszcze nie miałam! Jeszcze raz gratuluję ;*
UsuńPiekny 🙂 Zresztą jak cała kolekcja. Również cieszę się że polska firma produkuje różnorodne lakiery. P. S. Glosuje na fioletowy.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze w zanadrzu 2 inne z tej kolekcji i nie mogę się doczekać aż nimi pomaluję ;D
UsuńEkstra jest ten kolor! A co do następnego koloru, to stawiam na złoto :)
OdpowiedzUsuńSuper! Zgłoszenie przyjęte ;)
Usuńpiękny odcień, choć ja wolę bordo bardziej wpadające w fiolet niż z rdzawymi tonami ;) cała kolekcja Snaily wymiata <3 cieszę się, że mamy na naszym rynku marki, które robią coś tak cudownego, choć moim ulubieńcem jest B. loves plates ;)
OdpowiedzUsuńA może teraz purpura? ;)
Powiem Ci, że ten lakier położony na czarną bazę wygląda lepiej niż w buteleczce. W butelce wpadał delikatnie w pomarańczowe tony a na paznokciach było to klasyczne ciemne bordo. A co do innych polskich firm, to uwielbiam B. Loves Plates i Colour Alike :)
UsuńPięknie prezentuje się ten lakier :) Kolekcja Snaily robi robotę! Naprawdę same niesamowite lakiery!
OdpowiedzUsuńPs. może następnym razem granat?
Oj tak. Chciałam mieć coś z tej kolekcji i wierz mi na słowo, że trudno było mi wybrać coś z 12 lakierów, bo wszystkie kusiły :)
UsuńGood choice, it's a beautiful polish, such a great magnetic effect! :-)
OdpowiedzUsuńYes! And I'm super happy that this polishes are made in Poland :)
Usuńten "bordowy" ma chyba sporo miedzianych nut, ale nie zmienia to faktu, że prezentuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że trochę miedzi w nim siedzi :) Ale jest to widoczne głównie w buteleczce, bo na paznokciach na czarnej bazie już mniej :)
UsuńMam takie same przemyślenia jak Ty ;) Staram się już nie kupować lakierów, bo część stoi nieotwarta. Ale te musiałam mieć, więc poprosiłam o te lakiery na prezent i mam 3 :) na pazurkach właśnie złoty magnetyczny ;)
OdpowiedzUsuńCzerwień też wygląda pięknie!
W końcu ile można mieć lakierów, co? Odpowiedź jest jedna: dużo :D
Usuń