Cześć :)
Dziś nie będzie ani zdobienia, ani nawet lakieru. Pokażę Wam za to przeźroczysty stempel, który miałam ostatnio okazję testować. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii, to zapraszam do dalszej lektury.
Dziś nie będzie ani zdobienia, ani nawet lakieru. Pokażę Wam za to przeźroczysty stempel, który miałam ostatnio okazję testować. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii, to zapraszam do dalszej lektury.
Każda z nas, która choć raz postanowiła się pobawić w zdobienie paznokci za pomocą stempli musi posiadać kilka podstawowych rzeczy:
- blaszka/płytka,
- stempel,
- lakier do stemplowania,
- zdrapka.
O ile dwie ostatnie rzeczy można w jakiś sposób obejść:
- jako zdrapka może posłużyć nieużywana karta lojalnościowa,
- lakier do stempli można zastąpić dobrze napigmentowanym zwykłym lakierem,
to dwie pozostałe rzeczy: blaszkę i stempel musimy mieć.
I dziś słów kilka o stemplu. A konkretniej o podwójnym, przeźroczystym stemplu firmy Nicole Diary. Przyszedł on do mnie zapakowany w plastikowe pudełeczko, które skutecznie ochroniło go przed zniszczeniem w trakcie transportu.
- blaszka/płytka,
- stempel,
- lakier do stemplowania,
- zdrapka.
O ile dwie ostatnie rzeczy można w jakiś sposób obejść:
- jako zdrapka może posłużyć nieużywana karta lojalnościowa,
- lakier do stempli można zastąpić dobrze napigmentowanym zwykłym lakierem,
to dwie pozostałe rzeczy: blaszkę i stempel musimy mieć.
I dziś słów kilka o stemplu. A konkretniej o podwójnym, przeźroczystym stemplu firmy Nicole Diary. Przyszedł on do mnie zapakowany w plastikowe pudełeczko, które skutecznie ochroniło go przed zniszczeniem w trakcie transportu.
Stempel ten składa się z dwóch przeźroczystych gum o średnicach: 2,8 cm i 2,2 cm.
Obie gumy zabezpieczone są zatyczkami, z czego ta większa wypełniona jest cudnymi cyrkoniami :) Są takie śliczne, że nawet rozważałam opcję ich wyciągnięcia i użycia do jakiegoś zdobienia, ale są na stałe zamknięte pod przykrywką i nijak nie da się ich wyciągnąć nie niszcząc zatyczki :D
Cały stempel (łącznie z obiema przykrywkami) ma długość 7 cm.
W zestawie ze stemplem dostajemy jeszcze małą, zgrabną zdrapkę w cytrynki o wymiarach: 5,5 x 3,8 cm.
Obie gumy zabezpieczone są zatyczkami, z czego ta większa wypełniona jest cudnymi cyrkoniami :) Są takie śliczne, że nawet rozważałam opcję ich wyciągnięcia i użycia do jakiegoś zdobienia, ale są na stałe zamknięte pod przykrywką i nijak nie da się ich wyciągnąć nie niszcząc zatyczki :D
Cały stempel (łącznie z obiema przykrywkami) ma długość 7 cm.
W zestawie ze stemplem dostajemy jeszcze małą, zgrabną zdrapkę w cytrynki o wymiarach: 5,5 x 3,8 cm.
A teraz przejdźmy do działania, bo to najważniejsze.
Przetestowałam go na kilku blaszkach i lakierach kilku różnych firm:
1. Nicole Diary ND006 + Konad white
2. Born Pretty Store Celebration BPX-L014 + Essence (I love trends) 34 Turn up the volume!
3. BeautyBigBang BBB XL-015 + Colour Alike Pink Lavender
4. Uber Chic 12-01 + Born Pretty Store #22322
5. B. Loves Plates B.00 Rainbows and Unicorns + Colour Alike BLP14 B. a juicy tangerine
6. Born Pretty Store BP-121 + Born Pretty Store gold (tataj odbite na tej mniejszej gumie)
Jak widzicie oba końce dość ładnie zbierają wzór z płytek i bez problemu przenoszą go na paznokcie (choć zdarzały się małe niedociągnięcia - szczególnie w przypadku białych kotwic).
Jest tylko jedno (istotne!) ale: z założenia jest to stempel z przeźroczystą gumą przez którą ma być widać stemplowane wzory ... a niestety ich nie widać. No bo po obu stronach są gumy. Zamawiając go na stronie myślałam, że jedna z nich będzie jakoś zdejmowana czy coś, żeby umożliwić "podglądanie", ale okazało się, że tak nie jest :/
Jedyną opcją, aby dokładnie widzieć stemplowany wzór jest wyciągnięcie drugiej gumy, której aktualnie nie używamy. Mnie to rozwiązanie się nie podoba z dwóch powodów:
a) ciągłe wyciąganie a potem wsadzanie delikatnej gumy (bez skojarzeń :P) skończy się w końcu jej uszkodzeniem,
b) nawet jak wyciągniemy małą gumę, to widoczność jest nieco zaburzona przez małe zgrubienie na plastiku, które jest na samym środku.
Jedyną opcją, aby dokładnie widzieć stemplowany wzór jest wyciągnięcie drugiej gumy, której aktualnie nie używamy. Mnie to rozwiązanie się nie podoba z dwóch powodów:
a) ciągłe wyciąganie a potem wsadzanie delikatnej gumy (bez skojarzeń :P) skończy się w końcu jej uszkodzeniem,
b) nawet jak wyciągniemy małą gumę, to widoczność jest nieco zaburzona przez małe zgrubienie na plastiku, które jest na samym środku.
Mimo, że produkt jakościowo jest całkiem niezły (choć ja nadal mam innego ulubieńca), to twórca nie do końca przemyślał jego funkcjonalność.
Do głowy przychodzą mi 3 pomysły jak można zagospodarować taki stempel:
1. Nie wyciągać gum i potraktować go jak zwykły (nieprzeźroczysty) stempel,
2. Na stałe wyciągnąć jedną z gum i jej kosztem mieć stempel z dobrą widocznością,
3. Lekko stuningować :D A na czym to by miało polegać? Otóż wydaje mi się, że jakby przeciąć go na pół, to w ten sposób miałabym 2 w pełni sprawne przeźroczyste stemple z super widocznością na odbijane wzorki :D
Podejrzewam, że wybiorę właśnie tę 3-cią opcję. Oczywiście o ile uda mi się namówić mego kochanego męża, żeby mi w tym pomógł :D
Do głowy przychodzą mi 3 pomysły jak można zagospodarować taki stempel:
1. Nie wyciągać gum i potraktować go jak zwykły (nieprzeźroczysty) stempel,
2. Na stałe wyciągnąć jedną z gum i jej kosztem mieć stempel z dobrą widocznością,
3. Lekko stuningować :D A na czym to by miało polegać? Otóż wydaje mi się, że jakby przeciąć go na pół, to w ten sposób miałabym 2 w pełni sprawne przeźroczyste stemple z super widocznością na odbijane wzorki :D
Podejrzewam, że wybiorę właśnie tę 3-cią opcję. Oczywiście o ile uda mi się namówić mego kochanego męża, żeby mi w tym pomógł :D
Tak jak wspomniałam na początku - stempel pochodzi ze sklepu Nicole Diary i znajdziecie go pod numerem #270, konkretnie tutaj: 👉Stempel👈. Aktualna cena to 4,99$. Dla chętnych mam informację, że oprócz nakrętki wypełnionej tymi cyrkoniami są również 2 inne dostępne opcje (#268 i #269). Jeśli użyjecie kodu: NESS10, to dostaniecie 10% zniżki na zamawiane produkty!
Ciekawa jestem czy Wy macie swoje ulubione i niezawodne przeźroczyste stemple. Jeśli tak, to chętnie dowiem się jakie. Piszcie!
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
niezawodnego, przezroczystego jeszcze nie znalazłam, ale uwielbiam stempel JUMBO by B. Loves Plates - mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńZ tych nieprzeźroczystych to ten od B. też jest moim ulubionym. Mam wściekle zieloną gumę :)
UsuńU mnie ulubionym i nie zawodnym od dłuższego czasu jest stempel od B. Loves Plates :) Spróbuj może poprosić ukochanego, żeby zrobił (wywiercił) dziurkę w zatyczce - wtedy bardzo jej nie uszkodzisz, a jednocześnie będziesz mogła wyciągnąć cyrkonie ze środka :D
OdpowiedzUsuńOOoo! Jest to jakaś myśl! Muszę go uświadomić, że mam już dla niego plany na ten weekend w takim razie :D
UsuńI like how it picks-up patterns, it seems good! I hope that you will resolve the problem with visibility of the stamper! :-)
OdpowiedzUsuńIf I'll cut this in half I'll definitelly edit this post :)
UsuńMam! Ale nie wiem skąd, bo wygrałam go w konkursie - obstawiam jednak, że pochodzi z B. loves plates Stempel Crystal Clear Big Blue :)
OdpowiedzUsuńO! Tego nie znam. Od B. mam tylko nieprzeźroczysty :)
Usuń