Cześć :)
Przed Wami coś delikatnego i spokojnego.
Są takie okazje, kiedy nie chcemy, bądź też nie możemy, mieć krzykliwie pomalowanych paznokci.
Ja ostatnio miałam spotkanie na którym nie wypadało paradować w paznokciach przyozdobionych kwiatkami, serduszkami czy innymi pstrokatymi wzorami.
Odłożyłam więc na bok wszystkie kolorowe lakiery i wyszukałam taki, który jest idealny na takie okazje.
Prezentowanym dziś lakierem jest NCLA Tan Lines.
Jest to jeden z pięciu lakierów, które stworzone zostały przez firmę NCLA we współpracy z Sivan Ayla. Prezentowany dziś kolor jest najciemniejszy z całej piątki.
Tan Lines to kremowy beż, który zamknięty jest w szklanej prostokątnej buteleczce o pojemności 15 ml.
Co śmieszne - kolor w buteleczce delikatnie wydaje się być bardziej ciepły (beżowy) niż na paznokciach. Po pomalowaniu miałam wrażenie, że beż lekko wpada w zimne (fioletowe) nuty.
Do pełnego krycia wystarczyły mi spokojnie 2 średniej grubości warstwy. Na zdjęciach jest sam lakier bez topu.
Malowało mi się nim świetnie - dobrze wyprofilowany pędzelek gładko sunął po paznokciu, pozwalając na precyzyjne podjechanie pod same skórki.
Czas wysychania także b. dobry - zanim się obejrzałam 2 warstwy wyschły na mur beton i żaden przyspieszacz nie był mi potrzebny.
Lakier nie bąbluje, nie odpryskuje i szkliście błyszczy.
Gdyby nie fakt, że z moim kolorem skóry nie do końca współgrał (wolę ciut cieplejsze beże), to określiłabym go nudziakiem idealnym.
Wszystkie lakiery NCLA są wegańskie, mają formułę 7-free, a ten konkretny egzemplarz możecie kupić na ich stronie - tutaj: 👉shopncla.pl👈.
A Wy macie w swoich zbiorach nudziaka idealnego? Koniecznie podajcie swoje typy!
Przed Wami coś delikatnego i spokojnego.
Są takie okazje, kiedy nie chcemy, bądź też nie możemy, mieć krzykliwie pomalowanych paznokci.
Ja ostatnio miałam spotkanie na którym nie wypadało paradować w paznokciach przyozdobionych kwiatkami, serduszkami czy innymi pstrokatymi wzorami.
Odłożyłam więc na bok wszystkie kolorowe lakiery i wyszukałam taki, który jest idealny na takie okazje.
Prezentowanym dziś lakierem jest NCLA Tan Lines.
Jest to jeden z pięciu lakierów, które stworzone zostały przez firmę NCLA we współpracy z Sivan Ayla. Prezentowany dziś kolor jest najciemniejszy z całej piątki.
Tan Lines to kremowy beż, który zamknięty jest w szklanej prostokątnej buteleczce o pojemności 15 ml.
Co śmieszne - kolor w buteleczce delikatnie wydaje się być bardziej ciepły (beżowy) niż na paznokciach. Po pomalowaniu miałam wrażenie, że beż lekko wpada w zimne (fioletowe) nuty.
Do pełnego krycia wystarczyły mi spokojnie 2 średniej grubości warstwy. Na zdjęciach jest sam lakier bez topu.
Malowało mi się nim świetnie - dobrze wyprofilowany pędzelek gładko sunął po paznokciu, pozwalając na precyzyjne podjechanie pod same skórki.
Czas wysychania także b. dobry - zanim się obejrzałam 2 warstwy wyschły na mur beton i żaden przyspieszacz nie był mi potrzebny.
Lakier nie bąbluje, nie odpryskuje i szkliście błyszczy.
Gdyby nie fakt, że z moim kolorem skóry nie do końca współgrał (wolę ciut cieplejsze beże), to określiłabym go nudziakiem idealnym.
Wszystkie lakiery NCLA są wegańskie, mają formułę 7-free, a ten konkretny egzemplarz możecie kupić na ich stronie - tutaj: 👉shopncla.pl👈.
A Wy macie w swoich zbiorach nudziaka idealnego? Koniecznie podajcie swoje typy!
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
ta kolekcja nudziaków jest fantastyczna pod każdym względem :)
OdpowiedzUsuńJeśli reszta kolekcji jest tak samo fajna w obsłudze jak ten mój egzemplarz to chętnie bym przygarnęła pozostałe kolory 😊
UsuńNie wiem, czy nie mam dokładnie tego lakieru (nie chce mi się wstać i sprawdzić - lenistwo :D, ale wydaje mi się, że tak). W każdym razie ta seria im się bardzo udała :)
OdpowiedzUsuńHahaha! Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem takim leniuchem 😜
UsuńPięknie! Faktycznie ten odcień lekko wpada w takie tony, jakie mają modne (czy już niemodne? :P) trupie pomadki :D
OdpowiedzUsuńU siebie wolę ciepłe odcienie, ale ten kolor pasuje do Twoich dłoni. Przynajmniej oceniając po zdjęciu ;)
Ja nie odnalazłam nudziaka idealnego.
~Weronika
Super to ujęłaś - trupie tony 💀 Niestety ja się nie czułam do końca dobrze w takim zimnym odcieniu beżu. Wolę ciut cieplejsze 😊
UsuńPrześliczny kolor! Uwielbiam nudziaki :)
OdpowiedzUsuńGrunt to trafić na idealny odcień!
UsuńŁadny, chociaż ja za nudziakami nie przepadam ;-) Taki typowy to mam chyba tylko jeden w swojej kolekcji.
OdpowiedzUsuńA ja lubię nudziaki. Wbrew pozorom przydają się zarówno solo jak i pod zrobienia. Mam kilka w różnych odcieniach i od czasu do czasu ich używam 😊
UsuńCoś bym na niego wrzuciła, bo nie przepadam za nudziakami solo
OdpowiedzUsuńHmmm. Albo już mnie znasz, albo po prostu myślimy podobnie 😊 Pewnie, że coś się na nim pojawi 😁
UsuńThat's a very classic look :)
OdpowiedzUsuńPerfect for a buisness meeting 😊
UsuńPiekny jest ten nudziak i jak zwykle idealnie pomalowane paznokcie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z lakierem o tak dobrej jakości nie było to trudne 😊
UsuńLubie jak pędzelki są dobrze wyprofilowane, ale piękny ma odcień :)
OdpowiedzUsuńJa też! Od razu lepiej jak nie ma się pozalewanych skórek i nie ma potrzeby ich doczyszczania 😊
UsuńBardzo ładny odcień, lubię takie nudziaki wpadające w fiolet. ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci do gustu 😊
Usuń