Cześć :)
Lakier o pojemności 6ml przychodzi do nas zapakowany w mały kartonik z okienkiem, przez które widać buteleczkę.
Kolor lakieru to bardzo ciemny granat. Ponieważ jest to lakier holograficzny, to jego tęczowy urok możemy dostrzec głównie w słońcu lub ewentualnie w sztucznym świetle. W cieniu wygląda po prostu jak granat z szarymi drobinkami.
Krycie jest b. dobre - mnie wystarczyły spokojnie 2 cienkie warstwy. Na zdjęciach na których mam sam lakier, widzicie go bez żadnego topu.
Ogromnym plusem lakieru jest jego błyskawiczne wysychanie. Dodatkowo, mimo ciemnego koloru nie barwi on skórek.
Niestety lakier ma też minus w postaci zapachu. Ja wiem, że żaden lakier nie pachnie fiołkami, ale ten niestety ma taki sztuczny, chiński smrodek. Dla mnie do przeżycia, ale osoby wyczulone na zapachy mogą mieć z tym problem podczas malowania paznokci.
Ten konkretny lakier (produkt nr J2448-8C) znajdziecie tutaj: 👉Purple Black Holographic Nail Polish 👈. W chwili obecnej kosztuje on 20,48 zł (na stronie jest przelicznik walut).
Wysyłka jest darmowa a robiąc zakupy i używając mojego kodu MALG10 dostaniecie 10% upustu na całe zakupy! Baner przeniesie Was na stronę sklepu, gdzie dostępnych jest wiele produktów paznokciowych oraz makijażowych:
Jak już mogłyście zauważyć paznokieć serdeczny zamalowałam tylko w połowie. Aby uzyskać prostą linię posłużyłam się oczywiście tasiemką do zdobień.
Mimo, że za oknem pogoda przypomina bardziej burą jesień albo bardzo wczesną wiosnę, to póki jeszcze nie jest na to za późno, postanowiłam wykorzystać wzór pingwinków z płytki B. Loves Plates - B. 10 Merry Christmas (to chyba najczęściej wykorzystywana przeze mnie płytka tej zimy!). Bo coś czuję, że lada chwila zaczną pojawiać się różne pastelowe i kwieciste zdobienia, a nie zimowe śnieżynki ;)
Pingwinki odbiłam jasnoniebieskim lakierem do stempli Colour Alike - BLP11 B. a Blue Ocean, a następnie, póki jeszcze były na stemplu, kolorowałam białym, czarnym i pomarańczowym lakierem (pełna lista lakierów na końcu wpisu).
Na kciuku wylądowały śnieżynki, pochodzące z tej samej płytki i odbijane tym samym błękitnym lakierem co pingwiny.
Całość zabezpieczyłam topem wodnym pochodzącym z Born Pretty Store (jego recenzję pisałam 👉TUTAJ👈).
Spis użytych produktów:
- My Dance - 014 (holograficzny granat),
- Colour Alike - BLP11 B. a Blue Ocean (niebieski stemplowy),
- Colour Alike - One & Only (pomarańcz),
- Sally Hansen - White On (biały),
- Catrice - 39 Black to the routes (czarny),
- Born Pretty Store - #39350 (top wodny),
- B. Loves Plates - B. 10 Merry Christmas (płytka).
Coś czuję, że to jedno z ostatnich (o ile nie ostatnie) moje zimowe zdobienie w tym sezonie. Czas chyba przestawić się na bardziej wiosenne motywy. Jak sądzicie? A Wy malujecie już kwiatki i motylki czy dalej szalejecie ze śnieżynkami ? ;)
Mimo, że za oknem pogoda przypomina bardziej burą jesień albo bardzo wczesną wiosnę, to póki jeszcze nie jest na to za późno, postanowiłam wykorzystać wzór pingwinków z płytki B. Loves Plates - B. 10 Merry Christmas (to chyba najczęściej wykorzystywana przeze mnie płytka tej zimy!). Bo coś czuję, że lada chwila zaczną pojawiać się różne pastelowe i kwieciste zdobienia, a nie zimowe śnieżynki ;)
Pingwinki odbiłam jasnoniebieskim lakierem do stempli Colour Alike - BLP11 B. a Blue Ocean, a następnie, póki jeszcze były na stemplu, kolorowałam białym, czarnym i pomarańczowym lakierem (pełna lista lakierów na końcu wpisu).
Na kciuku wylądowały śnieżynki, pochodzące z tej samej płytki i odbijane tym samym błękitnym lakierem co pingwiny.
Całość zabezpieczyłam topem wodnym pochodzącym z Born Pretty Store (jego recenzję pisałam 👉TUTAJ👈).
Spis użytych produktów:
- My Dance - 014 (holograficzny granat),
- Colour Alike - BLP11 B. a Blue Ocean (niebieski stemplowy),
- Colour Alike - One & Only (pomarańcz),
- Sally Hansen - White On (biały),
- Catrice - 39 Black to the routes (czarny),
- Born Pretty Store - #39350 (top wodny),
- B. Loves Plates - B. 10 Merry Christmas (płytka).
Coś czuję, że to jedno z ostatnich (o ile nie ostatnie) moje zimowe zdobienie w tym sezonie. Czas chyba przestawić się na bardziej wiosenne motywy. Jak sądzicie? A Wy malujecie już kwiatki i motylki czy dalej szalejecie ze śnieżynkami ? ;)
Do usłyszenia!
Nail Crazinesss
Ja sie cieszę, ze juz nie ma zimy. Ale zdobienie mi sie bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńJa zimę lubię - ale tylko wtedy jak jest śnieżna, biała i mroźna. A nie takie coś zimopodobne jak jest teraz :/
UsuńLakier bazowy jest cudowny! Ja chyba zostawiłabym go solo :)
OdpowiedzUsuńFakt, że jest śliczny. Ale jakoś tak pingwiny przywędrowały, to żal było mi je przeganiać :D
UsuńTen samiuteńki ;) No to się zgrałyśmy! Pięknie go ozdobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńIdealnie nam wyszło :) Dzięki !
UsuńThat is really cute! I love the penguins :)
OdpowiedzUsuńThanks so much :*
UsuńBardzo urocze pazurki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle słodziaki! :D Lakier bazowy też super. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTe śnieżynki z B.10 są moimi ulubionymi *.* a pingwinki w takich kolorach są prześliczne ♡
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam - goszczą już chyba po raz 3-ci na moich paznokciach. A przy tylu płytkach to rzadkość, żeby coś wylądowało więcej niż 1 raz ;D
UsuńJa to samo, 3 razy miałam je w tym roku na paznokciach :D i doszłam do tego samego wniosku haha
Usuńpodobają mi się Twoje pingwinki! :)
OdpowiedzUsuńNo to extra, dzięki 😊
UsuńJakie urocze zdobienie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJakie one słodkie! <3 Lakier jest cudowny! Ciekawi mnie skład skoro taki ma zapach... Ja jeszcze oscyluję w zimowych klimatach, choć po głowie chodzą już walentynki :p
OdpowiedzUsuńHmm, przyznam się, że nie spojrzałam na skład. Jeśli jeszcze mam kartonik w domu to zobaczę i dam Ci znać.
Usuńjestem pod wrazeniem sliczne mani
OdpowiedzUsuńDzięki Olga. Bardzo mi miło, że pingwinki przypadły do gustu :)
UsuńWOW! Przecudowne :) Jak zwykle zresztą ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie ;*
UsuńPrzeurocze zdobienie! Uwielbiam takie słodziakowe motywy na paznokciach ♥.♥ Też mnie naszło na zimowe zdobienia, więc pewnie jak wrócę do domu zabiorę się za coś w temacie...póki luty trwa można! :)
OdpowiedzUsuńTeż wyszłam z tego samego założenia - dopóki zima kalendarzowa trwa to wypada jeszcze wrzucać zimowe zdobienia :)
UsuńTotalnie zakochałam się w tym zdobieniu! Nie na darmo uważam, że to najfajniejsza zimowa propozycja jaką widziałam tej zimy! Genialnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak miło mi słyszeć takie słowa :* Dziękuję bardzo :*
UsuńThe penguins are soooo cute and the base colour is awesome, I love it! :-)
OdpowiedzUsuńThanks so much :*
UsuńJejku, to jest chyba najbardziej urocze zdobienie! Pięknie wygląda <3
OdpowiedzUsuńU mnie chwilowo zrobiło się wiosennie, ale zaraz chyba znowu wyskoczę z zimą XD Zobaczymy ;)
Dziękuję ;*
UsuńU mnie już chyba wszystkie zdobienia powoli zmierzają ku wiośnie. Jak bardzo bym nie kochała śnieżynek, chyba już jestem stęskniona za ciepłem i kwiatami :)